Kompilacja j

[zulowski]

Cześć, wybaczcie to trochę noobowskie pytanie, ale chciałbym się dowiedzieć, czy jak zabiorę się za kompilowanie własnego jądra napotkam jakieś problemy później (typu np. że trzeba przeinstalować sterowniki do karty graficznej...)?
Nigdy tego nie robiłem, i chciałbym wiedzieć co mnie będzie czekać

[winnetou]

Dziękuje...

[fnmirk]

winnetou, dlaczego tak straszysz? Nie jest tak źle z własną kompilacją.
Można tak zaczynać:
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?p=41656#41656

[winnetou]

Dziękuje...

[zulowski]

Tak, ale chciałbym kiedyś skompilować sobie jajo, sprawdzić z czym to się je.
Tylko na razie aż szkoda ruszać aktualny system, bo działa wszystko, od lewego dolnego rogu laptopa do prawego górnego matrycy

[winnetou]

Dziękuje...

[zoltan]

Według mnie:

1. Kompilacja + instalacja metodą Debiana jest najłatwiejszym (i oczywiście zgodnym tylko z Debianem/Ubuntu) sposobem kompilacji jaki znam (ma to minusy - przy innej niedebianowej dystrybucji np. Arch, Slackware twoja wiedza na niewiele się zda).
2. Teoretycznie nie musisz nic konfigurować jeżeli użyjesz pliku konfiguracyjnego jądra które posiadasz (np. chcesz tylko nowszą wersję jądra niż jest w repozytorium z domyślną konfiguracją).
3. Warto zwrócić uwagę na wersję gcc, której używasz - jądro z repozytorium + wszystkie moduły są kompilowane z pomocą gcc 4.1, zaś domyślnym gcc w Debianie jest gcc w wersji 4.3 - należy zainstalować straszą wersję i zmienić symlinka gcc -> gcc-4.3 na gcc -> gcc-4.1. (chyba że chcesz przekompilować poza jądrem dużo rzeczy w systemie).

Ogólnie prosto, łatwo, i przyjemnie - a za trzecim razem będziesz robił wszystko z pamięci.

[zulowski]

To nie źle, właściwie to interesuje mnie tylko Debianowe rozwiązanie
Zabiore się za to kiedyś...