[SOLVED] Vim - ignorowanie plików konfiguracyjnych
: 17 marca 2007, 19:58
Mam problem z vim'em.
Mając jeszcze system 32-bitowy ładnie sobie go skonfigurowałem, więc skopiowałem pliki konfiguracyjne do aktualnego systemu (Sid amd64). Problem w tym, że vim całkowicie ignoruje te pliki.
Wrzuciłem swoją konfigurację do ~/.vim i /etc/vim Uruchamiam vim'a - wygląd standardowy: nie koloruje składni, nie działa cvim, nie pokazuje linijek, nie sprawdza pisowni, gdy chcę za pomocą klawiszy strzałek zmienić linię itp., to jak nacisnę któryś z nich to vim wstawia jako tekst litery "A, B, C, D".
Chciałem jeszcze raz zainstalować vim'a, a tu patrzę, nie jest zainstalowany (Sic!). Jakim cudem w takim razie się uruchamiał?
No nic instaluję go jeszcze raz, ale dalej źle działa. Usunąłem więc pliki konfiguracyjne i chciałem od "podstaw" zrobić te pliki, znowu je ignoruje.
Już nie wiem co jest. Dla mnie praca bez vim'a to ciężka sprawa, przyzwyczaiłem się do tego bajecznego edytora.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Mając jeszcze system 32-bitowy ładnie sobie go skonfigurowałem, więc skopiowałem pliki konfiguracyjne do aktualnego systemu (Sid amd64). Problem w tym, że vim całkowicie ignoruje te pliki.
Wrzuciłem swoją konfigurację do ~/.vim i /etc/vim Uruchamiam vim'a - wygląd standardowy: nie koloruje składni, nie działa cvim, nie pokazuje linijek, nie sprawdza pisowni, gdy chcę za pomocą klawiszy strzałek zmienić linię itp., to jak nacisnę któryś z nich to vim wstawia jako tekst litery "A, B, C, D".
Chciałem jeszcze raz zainstalować vim'a, a tu patrzę, nie jest zainstalowany (Sic!). Jakim cudem w takim razie się uruchamiał?
No nic instaluję go jeszcze raz, ale dalej źle działa. Usunąłem więc pliki konfiguracyjne i chciałem od "podstaw" zrobić te pliki, znowu je ignoruje.
Już nie wiem co jest. Dla mnie praca bez vim'a to ciężka sprawa, przyzwyczaiłem się do tego bajecznego edytora.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.