Pobieranie klipów z YouTube - legalne czy nie?
Pobieranie klipów z YouTube - legalne czy nie?
Witam wszystkich.
Czy pobieranie filmików z Youtube i oglądanie ich na komputerze (lub na MP4) jest legalne? W sieci znajduję sprzeczne wypowiedzi, np. http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic ... &sk=t&sd=a. Wiem, że jeśli filmik to jakiś typowy tutorial to mogę, ale czy mogę pobrać teledysk znanego artysty? I czy YT ponosi odpowiedzialność za to, co użytkownicy tam umieszczają? Zaznaczam, iż nie wiem, czy użytkownik dodający film zrobił to legalnie. Jeśli artysta nie wyraził zgody na publikację np. teledysku, czy łamię prawo? Chciałbym pobierać filmiki i zgrywać z nich mencoderem dźwięk na odtwarzacz (dla własnego użytku), lecz nie wiem, czy to jest do końca legalne.
Pozdrawiam!
Czy pobieranie filmików z Youtube i oglądanie ich na komputerze (lub na MP4) jest legalne? W sieci znajduję sprzeczne wypowiedzi, np. http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic ... &sk=t&sd=a. Wiem, że jeśli filmik to jakiś typowy tutorial to mogę, ale czy mogę pobrać teledysk znanego artysty? I czy YT ponosi odpowiedzialność za to, co użytkownicy tam umieszczają? Zaznaczam, iż nie wiem, czy użytkownik dodający film zrobił to legalnie. Jeśli artysta nie wyraził zgody na publikację np. teledysku, czy łamię prawo? Chciałbym pobierać filmiki i zgrywać z nich mencoderem dźwięk na odtwarzacz (dla własnego użytku), lecz nie wiem, czy to jest do końca legalne.
Pozdrawiam!
-
- Posty: 93
- Rejestracja: 12 lutego 2007, 21:03
- Lokalizacja: z Neta
Może zarzuć linkiem do njusa, bo gdyby faktycznie tak było, to niebiescy nie kroiliby ludzi za 1000 plików mp3 ściąganych przecież na własny użytek.alan666888 pisze:Z tego co ostatnio przeczytałem(...)
Mnie wydaje się, że za to co się pisze czy wrzuca na www, odpowiadają sami użytkownicy, tzn ja napiszę posta że Gates to świnia i to ja zbiorę po głowie, nie ktoś, kto zacytuje mnie w swojej pracy n/t monopolu;p. W każdym razie brzmi to niedorzecznie, ale zdaje mi się, że jeśli wrzucasz teledysk na Youtube'a czy inna wrzutę to musisz mieć do niego prawa.
Inna sprawa to serwisy, które kupują od wytwórni wideoklipy i materiały audio. Oni za to płacą, Ty możesz sobie co najwyżej obejrzeć online.
Pobieranie plików na własny użytek nie jest przestępstwem. Najczęściej pliki z filmami/muzyką pobieramy przez torrenta, a więc - o ile nie zablokujemy takiej opcji - domyślnie udostępniamy tę część pliku, którą już pobraliśmy - a to jest już przestępstwoMoże zarzuć linkiem do njusa, bo gdyby faktycznie tak było, to niebiescy nie kroiliby ludzi za 1000 plików mp3 ściąganych przecież na własny użytek.
A myślisz że ktoś zapyta czy na 1000 mp3 pobrałeś coś z torrentów, czy ssałeś z ftp? Tak czy tak wlepią Ci mandacik i nie ma zmiłuj.za017 pisze:Pobieranie plików na własny użytek nie jest przestępstwem. Najczęściej pliki z filmami/muzyką pobieramy przez torrenta, a więc - o ile nie zablokujemy takiej opcji - domyślnie udostępniamy tę część pliku, którą już pobraliśmy - a to jest już przestępstwo
Wydaje mi się że tutaj nie chodzi o ściąganie na własny użytek czy nagrywanie z zyskiem, a o copyright. Nie o DRM, bo wiadomo że mp3 są tego 'cuda' pozbawione. ¦ciągając np Nelly Furtado nie jest ważne czy masz to z torrenta, emula czy innego p2p. Korzystasz z kradzionego, czyli paserujesz.
Najpierw muszą przyjść i zapytać. Jeśli przyjdą do mnie to z pewnością na jakiejś podstawie (np. logi rutera udostępnione przez mojego providera, lub fakt, że ktoś mnie widział handlującego płytami na bazarze). Nie pukają ot tak sobie do pierwszych drzwi, aby sprawdzić, czy ktoś ma na kompie pliki mp3, prawda?
Smutnych panów miałem jako przykład. Chodzi mi o same (C). To nie ma znaczenia skąd pobierasz. Masz na dysku materiały objęte prawem autorskim bez licencji na nie (choćby oryginały Nelly F) to już łamiesz prawo. Przynajmniej tak mówi moje sumienie, to samo które teraz słucha muzyki z Medal of Honour Underground ;p
[ Dodano: 2008-11-17, 23:23 ]
.
Po prostu nie baw się w pedofilskie porno, hacking i sprzedawanie tego co wytorrentujesz a nikt nie będzie Cię niepokoił.
[ Dodano: 2008-11-17, 23:23 ]
Chciałbym odpowiedzieć autorowi. Nikt Ci przecież nie będzie trzepał MP4 czy czasem nie masz tam czegoś nielegalnego. Do takich płotek jak my policja nie zapuka. Póki nie sprzedajesz ściągniętych filmów, muzyki czy programów nikt się Tobą nie zainteresuje. Ja sam miałem przyjemność serwisować znajomemu policjantowi komputer i na pytanie czy ma oryginalnego windowsa odpowiedział mi płytką z wdzięcznym napisem 'esperanza'kelog pisze:Witam wszystkich.
Czy pobieranie filmików z Youtube i oglądanie ich na komputerze (lub na MP4) jest legalne?

Po prostu nie baw się w pedofilskie porno, hacking i sprzedawanie tego co wytorrentujesz a nikt nie będzie Cię niepokoił.
Było wielokrotnie omawiane i nawet potwierdzane przez prawników: ściąganie filmów i muzyki (programy i gry to już inna bajka) na własny użytek jest legalne. Udostępnianie (czy sprzedawanie) już nie. "Ofiarami" są najczęściej osoby, które pobierały i jednocześnie udostępniały filmy czy muzykę przez sieci P2P, bo przecież na tym polega idea tych sieci. Co do FTP-ów to już jest wina admina serwera, czy tego kto umieścił tam materiały bez zgody autora.
Tak samo przecież nikt Cię nie zamknie do więzienia za pożyczenie koledze filmu czy albumu muzycznego.
Tak samo przecież nikt Cię nie zamknie do więzienia za pożyczenie koledze filmu czy albumu muzycznego.