winnetou pisze:Ileż to mniej pracy miałby nasz "krzyżowiec".
Pytanie po co stosować to w pojedynczym poście? To przyszło z IRC gdzie wymiana treści była dynamiczna, więc każdy skracał czasem do przesady. Ile razy dziennie w postach musisz użyć "moim skromnym zdaniem" albo "o ile pamiętam"? Jak do tego dorzucić potrzebę niewygodnego użycia Shifta lub Caps Locka, sens stosowania podobnych skrótów stoi logicznie rzecz biorąc pod znakiem zapytania.
winnetou pisze:Poza tym ludzie (wychowani w tak zwanym wolnym świecie) mają jedną wadę/zaletę - instynkt który nakazuje się buntować:
Cóż ujmę to inaczej, buntowanie się przeciw własnym, społecznym zasadom to delikatnie rzecz biorąc głupota. Ja rozumiem, że obecnie szeroko pojęta "wolność słowa" stała się wręcz ikoną i każdy sobie nią gębę wyciera. Choć tak po prawdzie więcej ma to wspólnego z anarchią, niż jakimś wydumanym buntem czy swobodami obywatelskimi.
Jak fnmirk ma dość sił do poprawiania, to niech sie tym zajmuje (czasem sam uważam, że przesadza ale taka dola moderatora). Osobiście nie mam aż takich wymagań by każdy post był bezbłędny, zresztą nie jestem bez grzechu. Ale odgrażanie się jeszcze, że nie ma się ochoty przestrzegać zasad jak tu w paru postach można przeczytać to dziecinada. Co do selekcji, to na forum dziennie przybywa kilkaset wiadomości zapewne, co sie trafi pod rękę to idzie pod nóż.
Osobiście nie widzę by kogoś faworyzował, a innych specjalnie się czepiał.
Przecież my tu nie rozmawiamy o krwawych ofiarach tylko o tym, żeby treści były jak najbardziej czytelne i zrozumiałe dla każdego w czym pomaga używanie języka w poprawnej formie.
Jeden zacznie pisać gwarą, drugi oleje całkiem interpunkcję, trzeci jeszcze inaczej i w końcu człowiek nie ma nawet ochoty tego czytać.
Przykład z ostatnich tygodni:
Na skrzynkę przyszedł mi email, reklama jakiejś gierki. Wyglądało to nawet ciekawie. Wszedłem na stronę, standardowy wybór - forum, dział dla początkujących. Jest poradnik dla nowych. Informacji sporo ale człowiek, który to pisał walił tak potworne błędy ortograficzne, że o mało nie wydarło mnie z fotela (dosłownie Sodoma i Gomora w wersji ortograficznej). Ktoś nawet monitował w temacie żeby się ulitował i to poprawił ale jak widać uznał, że to nie jest potrzebne. Znajomek (jakaś szycha na forum) owego autora poradnika zaczął go bronić, że to przecież tylko forum i liczy się treść. Zwyczajnie od gry mnie odrzuciło z chwilą gdy pomyślałem, że mam bawić się z głąbem, który powinien raczej siedzieć z głową w słowniku ortograficznym, a nie przy grze. I w dodatku ma sekundanta.