Strona 6 z 8
: 06 listopada 2013, 10:18
autor: pone13
LordRuthwen, zgadza się. Na wszystkich serwerach mam Debiana jak i media center w domu, chodzi mi bardziej o zastosowanie roboczo - domowe. Tutaj jednak oczekiwałbym tego, że system w miarę możliwości ,,nadąża'' za najnowszymi rozwiązaniami i jest w wystarczającym stopniu stabilny.
: 06 listopada 2013, 10:37
autor: Yampress
Równie popularna dystrybucja jak
Ubuntu to jest Mint (Debian edition).
Też myślę o tym co Wy wyżej. Ja chciałbym aby cała konfiguracja była w 1 pliku, tak jak kiedyś było w Archu (bo teraz nie wiem jak to jest) i jak dotychczas jest we FreeBSD.
Kod: Zaznacz cały
hostname="freebsd"
#keymap="pl_PL.ISO8859-2.kbd"
ifconfig_rl0=" inet 192.168.1.3 netmask 255.255.255.0"
defaultrouter="192.168.1.1"
moused_enable="YES"
dumpdev="NO"
update_motd="NO"
#vboxnet_enable="YES"
linux_enable="YES"
sendmail_enable="NONE"
clear_tmp_enable="YES"
cupsd_enable="YES"
devfs_system_ruleset="system"
pf_enable="YES"
hald_enable="YES"
dbus_enable="YES"
slim_enable="YES"
W końcu Arch ma zapożyczone z FreeBSD. Bardzo czytelne i nie trzeba szukać wszędzie po plikach różnych konfiguracji.
FreeBSD ma dwa pliki: /etc/rc.conf gdzie są ogólne ustawienia i /boot/loader.conf ustawienia modułów/ zmiennych systemowych.
OpenRC?
: 06 listopada 2013, 22:06
autor: Menel
" pisze: W Ubuntu to coraz większy syf się robi. Za parę lat ta dystrybucja zniknie.
Ja myślę wręcz przeciwnie, że to niedługo będzie najbardziej popularna, n
ajczęściej używana i najłatwiejsza dystrybucja.
Byłem lekko zdziwiony gdy ostatnio u dwóch znajomych, którzy używali jeszcze do niedawna
Windows XP ,a ich wiedza o systemach opierała i pewno dalej się opiera na tym jak zainstalować Windowsa, firefoxa i quaka - zauważyłem Ubuntu, którego sami wygrzebali w
sieci i zainstalowali (nigdy nie mieli styczności z Linuksami i jest to jedyna dystrybucja jaką znają).
Ubuntu idzie śladem Windowsa, tak jak mówiłeś - prostota i dostępność dla każdego kto ma komputer, a to daje mu bardzo wysoką pozycję na rynku Linuksa dla użytkownika domowego.
: 07 listopada 2013, 08:04
autor: pone13
Menel, tylko ta jazda z Mirem niezbyt dobrze o nich świadczy, ,,brandują'' cudzy kod no i Intel oficjalnie odmówił wsparcia dla Mira. Co z tego będzie? Pewnie wielkie nic i albo sobie odpuszczą albo Ubuntu wkrótce stanie się ot taką ciekawostką.
: 07 listopada 2013, 09:37
autor: Yampress
Ubuntu-> przerost formy nad treścią.
: 07 listopada 2013, 09:42
autor: LordRuthwen
To swoją drogą, ale np moja siostrzyczka ma na netbooku właśnie Ubuntu instalowanego przeze mnie, bo jest tam wszystko czego ona potrzebuje. Pokazałem jej jak instalować programy itd., itp. i jest zadowolona. Co ciekawe, ma go tam już pół roku i jeszcze do mnie z niczym nie dzwoniła ani nie pisała.
Wcześniej miała tam Windowsa XP i regularnie co miesiąc miała go zawirusowanego i było: "Łukasz pomóż".
Jest to o tyle wygodne, że studiuje około 1500 km stąd

: 07 listopada 2013, 09:54
autor: Yampress
W Debianie też nie byłoby źle po zainstalowaniu menadżera oprogramowania albo zaimplementowaniu aptitude w sudo.
1500km to musi być szmat drogi?
: 07 listopada 2013, 10:02
autor: LordRuthwen
Byłoby, tylko nie miałem czasu na zabawy bo ma dość specyficzne wymagania (jakiś dziwny system uczelniany działający tylko i wyłącznie pod jedynym i właściwym oprogramowaniem i, o dziwo, pod Ubuntu), z których nie wszystkie mi chciały pod Debianem działać.
A że to była uczelnia humanistyczna, nie było tam nikogo, kto potrafiłby jej zainstalować Windows XP z pamięci USB.
: 07 listopada 2013, 12:14
autor: klavierkrk
Yampress pisze:Ubuntu-> przerost formy nad treścią.
W świecie Androida jest takie pojęcie ,,bloatware'', inaczej zasobożerność (polskie tłumaczenie), albo ,,bloated software'', a czasami mówi się ,,zbędne wodotryski''. To są konkretne pojęcia, które funkcjonują w dyskursie programistycznym/oprogramowania.
Tutaj np. wytłumaczone:
http://en.wikipedia.org/wiki/Software_bloat
lub tu:
http://forum.android.com.pl/f551/bloatw ... ia-189539/
lub tu:
http://www.webopedia.com/TERM/B/bloatware.html
Zasobożerność jest porównywalna do malware, ale nie chcę wchodzić w szczegóły.
Mnie się właśnie Ubuntu (ale też kilka innych dystrybucji) kojarzy z ,,bloated software''. Oczywiście nie można w nieskończoność okrajać oprogramowania, bo w końcu usunie się funkcjonalność, ale trzeba na to zwracać uwagę. No i lepiej zacząć od maksymalnie okrojonego i samemu budować funkcjonalność, a nie odwrotnie (wychodzi z tego, że najlepszy jest Arch/Gentoo, bo tam zaczyna się praktycznie od zera).
Każdy kto chociaż trochę siedzi w programowaniu/oprogramowaniu to doskonale wie co to są ,,zbędne wodotryski''. W mojej percepcji tutaj podchodzi (niestety) wiele mainstreamowych dystrybucji Linuksa, a także środowisk graficznych.
Czyli zgadzam się w 100% z
Yampressem.
: 07 listopada 2013, 12:30
autor: pone13
No i lepiej zacząć od maksymalnie okrojonego i samemu budować funkcjonalność, a nie odwrotnie (wychodzi z tego, że najlepszy jest Arch/Gentoo, bo tam zaczyna się praktycznie od zera).
I do tego może jakiś ,,tiling window manager'' jak ten projekt
http://i3wm.org/. Idą święta, będzie może więcej czasu na eksperymenty.