Tak, i wtedy jedne tematy mają solved a drugie nie - to już IMO bezsensu.Dominik pisze:IMHO najlepiej pozostawić decyzje samemu autorowi, czy uznaje problem za rozwiązany, porzucony czy jeszcze inny.
Nie wiem czy to dobre rozwiązanie, to zamykanie tematów. Często się zdarza, że ktoś ma jakiś komentarz do dodania, etc. A i tak dużo userów się podpina i nie tylko na tym forum - a walczyć z tym będzie bardzo trudno (przynajmniej ja tak uważam).Dominik pisze:autor może zamknąć swój temat lub łatwo poprosić o jego zamknięcie?
A co będzie jeśli temat będzie miał oznaczenie solved a ktoś się do niego doczepi? Wtedy, teoretycznie, nie ma już solved ]castor pisze:Lecz forum sie rozrasta. Wezcie np. duze fora, takie jak forums.gentoo.org. Szukajac czegos otrzymujemy zawsze obciety wynik rezultatow do 4 stron, wiec trzeba precyzyjnie okreslac kombinacje fraz, ale i tak otrzymamy w 99% ograniczony rezultat do 4 stron, czyli okolo srednio 175 postow, co i tak jest za duzo.
Wiec przelatujac po tematach widzac [solved], wiadomo gdzie zajrzec.
Ja np. w ogóle nie zwracam uwagi na to oznaczenie. Pragnę jeszcze zauważyć, że podczas szukania niektóre tematy są na szarym tle - co oznacza, że przydzielono tam punkt/y pomógł - a tego bez celu raczej się nie przyznaje. To także w pewnym sensie świadczy, że dany temat jest rozwiązany.
Jak widać, jedni chcą solved, drudzy nie - musi być jakiś kompromis. Może zamiast się wymieniać zaletami i wadami solved, zajmijmy się jakąś alternatywą, co jedni i drudzy będą zadowoleni. Akurat na moje propozycje, mało kto odpowiedział - nie wiem, czy są aż takie złe czy aż takie dobre?