Mandriva - efekty 3d

[pavbaranov]

Zauważyłem- próbowałem to zainstalować na kilku innych distro i niestety, ale nie wyszło, a paczki przerobić nie umię(nie interesuje mnie to).

To akurat nie problem. Instalujesz program alien oraz ściągasz paczkę ia ora dla Mandrivy. Następnie wydajesz:

Kod: Zaznacz cały

alien <nazwa_paczki>

W ten sposób będziesz miał paczkę *.deb. No tyle, że to za mało ]http://ubuntuanswers.wordpress.com/2007 ... -synaptic/[/url]

Nie wiem jak się różnią te paczki, ale chyba bliżej będzie Ubuntu niż Mandrivie.
Jeszcze może to:

http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=676197

Ci się przyda - w załączniku jest paczka i opis jak to zrobić.

[ilin]

Oczekuję na pokazanie mi różnic w jądrze znajdującym się w Mandrivie od takie 'pjur' jądra

Ja Ci mam pokazywać?

Otwórz sobie w jakimś edytorze tekstu /boot/grub/config-2.6.xxxx z Debiana i rownolegle ten z Mandrivy.
Zobaczysz rożnice.

W praktyce wyglada to tak ze debian startuje mi w 20s a Mandriva grubo ponad minutę(jak ją jeszcze mialem.
Przyznaję ze nie tylko jądro ma na to wpływ ale w dużej mierze tak.

P.S.Ten wątek zaczyna być nudny i zbędny.

Pozdrawiam

[pavbaranov]

Otwórz sobie w jakimś edytorze tekstu /boot/grub/config-2.6.xxxx z Debiana i rownolegle ten z Mandrivy.
Zobaczysz rożnice.

Jądra są różne. Sama Mandriva się do tego przyznaje i opisuje. Nie bardzo rozumiem w czym rzecz. Różne jądra w różnych systemach różnią się. Zawsze też można ściągnąć i skompilować jądro z kernel.org; będzie wówczas zgodne z oryginałem.
A co do sprintu na "start" systemu - równie dobrze doprowadzić można Mandrivę, by startowała w 20sek, jak i Debiana, by startował w 1min. I to w zasadzie tylko i wyłącznie poprzez "obudowywanie" jądra.

[ilin]

Jądra są różne. Sama Mandriva się do tego przyznaje i opisuje

Różne to źle powiedziane.
Samo źródło jądra jest to samo.
Na jadro Mandrivy nałozono mase łat nie zawsze wszystkim potrzebnych.
Można to uznać za plus i za minus zależy od punktu widzenia.
Ostatni zaś wypuszcza wiele wersji kerneli rożnie połatanych co moim zdaniem wprowadza aby zamet i trudnosci z dobraniem źrodeł potrzebnych do instalacji sterownikow.
Moim zdaniem największym minusem Mandrivy jest brak ciągłości wersji.
Co poł roku na dobrą sprawę musimy robić reinstalkę bo wychodzi nowa wersja(to tez bolączka ubuntu)
Kiedyś w celach doświadczalnych chcialem zrobić przejscie z 2007.0 do 2007.1.Takie pełne jak dist-upgrade w debianie.
Niestety było to niemożliwe.
Na glibc powstały takie konflikty ze praktycznie najpierw trzba by usunąć wszystko do zera a potem od nowa instalować.
Urpmi przestało dzialać.

A ja bardzo nie lubię reinstalować systemu dlatego debian jest moim ulubionym systemem bo raz zainstalowany trwa wiecznie.(do padu dysku) :mrgreen:

Pozdrawiam

[pavbaranov]

Dyskusja zaczyna przypominać tę o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkanocnymi i vice versa Robiłem upgrade z 2k6 na 2k7. W zasadzie sprowadziło się to do tego samego co w przypadku dist-upgrade. Działało. Z 2k7 na 2k7.1 też działało, choć nie mówię, że zawsze każdemu zadziała. W przypadku debiana też nie jest to regułą, że po dist-upgrade, czy nawet próbie instalacji pojedynczego pakietu - wszystko zadziała. Dla mnie ważne, że w przypadku linuksa jest wybór. Korzystam z czego chcę, kiedy chcę i z jakichś powodów. I to chyba jest jedna z największych zalet tego (czy raczej tych) systemu operacyjnego. Mam wolność wyboru. I nikogo nie muszę w dodatku przekonywać, że ten "mój" jest lepszy

[Pietruch]

ilin, nie pieję do Ciebie a do giaur a, który wymyśla jakieś cuda(ot chociaż by brak repo)

W praktyce wyglada to tak ze debian startuje mi w 20s a Mandriva grubo ponad minutę(jak ją jeszcze mialem.
Przyznaję ze nie tylko jądro ma na to wpływ ale w dużej mierze tak.

Mi z kolei Debian startuje powoli(może nie grubo ponad minutę, ale czas bardzo zbliżony, swoją drogą w 'safe-mode' start jest zadowalający), Mandriva dużo krócej, ale obydwa wymiękają przy Archim (w każdym wypadku mówię o nietykanym jajku)
pavbaranov, dzięki, ale akurat z Aliena umię korzystać, bo nie raz mi się zdarzyło, tylko nie za bardzo interesuje mnie głębsze wnikanie w całość (: W sumie to w ostateczności można upodobnić 'qtcurve' i pomęczyć się nieco z kolorystyką

[zomer]

W Mandrivie podoba mi się styl ia-ora. Niestety przerobiony alienem nie instaluje się poprawnie. W podanym linku ktoś zamieścił rpm-y tego stylu i to wszystko.
http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=676197

Chętnie przerobiłbym wygenerowane paczki ia_ora*.deb tak by były zgodne z debianem. Tylko jak. Muszę mieć jakąś inną paczkę ze stylami dla porównania różnic.

Jeszcze trzymam na dysku Mandrivę bo jest ładna, ale jej nie używam bo mnie rpmdrake doprowadza do szału ( może było by inaczej gdzybym nigdzy nie poznał aptany ). Nawet ten poprawiony rpmdrake w MDV 2008.1. jest bardzo zawodny.

Jeszcze jedno. Ta mieszanka pakietów (starsze, nowsze). Człowiek za każdym razem musi patrzeć jaką wersje pakietu zaznacza. To jak prowadzenie mieszanego systemu, tylko niekątrolowane
I jeszcze jedno. W repozytoriach mandrivy sukcesywnie ubywa pakietów. Jeszcze nie dawno był tam np. amule, unrar i wiele innch. Od dwuch lat obserwuję odchudzanie repo Mandrivy. Oczywiście wszystko jest w klubie za 200 zł. [Można też kompilować, ale jak ja mam kompilować lub kupować podstawowe pakiety to dzięki za taki system.
(powodzenia życze początkującym urzytkowniką linuksa! Mandriva powinna was zniechęcić szybko).