: 28 marca 2013, 07:41
Wydaje się, że od "monitorów" w obecnych czasach nie ma ucieczki. Kto nie "poświęca" wzroku na dłubaniu w Debianie to siedzi długie godziny przy głupich monitorowych grach, lub ewentualnie nie głupich. W między czasie poświęca trochę wzroku na gapienie się w TV jeżeli ogląda tylko ciekawe programy (dla mnie to przeważnie programy przyrodnicze) to w miarę ma wzrok bezpieczny. Kto zaś jest telemaniakiem i ogląda wszystko Dodę Cichopek seriale i reszta głupot, w której nasza TV cechuje to zagrożenie jest nie tylko dla wzroku ale i dla głowy mocne.
Młodzież korzysta również z telefonów z dużymi ekranami (mnie się nadal wydaje, że telefon jest do gadania i wystarcza mi jakaś nokia, która ma już chyba 10 lat) ale teraz przez telefon się mało mówi a dużo patrzy.
Dużo ludzi też po prostu z konieczności musi z monitorem pracować (ja niestety muszę) tak że wzrok jest w naszym życiu bardzo istotny (chyba zawsze był) i trzeba o niego dbać to fakt. Psucia wzroku jednak nie unikniemy i jesteśmy z góry skazani na słaby wzrok w przyszłości wszyscy.
To tylko kwestia czasu i jak już to zostało obliczone za nie długo większość ludzkości niestety różne protezy na oczy będzie używać.
Wynika to z prostego faktu że nacisk selekcyjny na wzrok obecnie prawie nie występuje. Kiedyś dobry wzrok był konieczny do przeżycia. Kto miał pecha i urodził się ze słabym wzrokiem ginął szybko. Był zjedzony lub ginął z głodu.Wobec czego wada wzroku jak by nie brała udziału w rozmnażaniu i powielanie tego defektu nie występowało.
Teraz takiego nacisku nie ma więc wada wzroku nie jest eliminowana w żaden sposób. Tyle naukowcy na ten temat i myślę że coś z prawdy w tym jest. Moje osobiste przemyślenia przy okazji tego tematu poszły dalej (ciekawe że nikt o tym nie rozprawia). Mnie osobiście wydaje się że do przeżycia oprócz dobrego wzroku potrzebna była inteligencja. Skutek był taki że głupota będąc śmiertelną chorobą dość szybko była eliminowana. Teraz mam wrażenie że rozmnaża się doskonale. To co widzę każdego dnia tylko mnie w tym przekonaniu umacnia. Moim zdaniem rozkład normalny obecnie wyraźnie został zachwiany i głupoty jest zdecydowanie więcej niż by to miało z tego rozkładu wynikać.
Jak chcę sobie więcej optymizmu na dzień zapewnić wchodzę na forum i tu widzę, że dużo jednak młodych półki w głowie po sufit zapełnione i poukładane. Nie tylko Dodą i Cichopek młodzież żyje i to mnie buduje. Tu na forum to ja się czuje jakby mi dużo brakowało.
Jurek
Młodzież korzysta również z telefonów z dużymi ekranami (mnie się nadal wydaje, że telefon jest do gadania i wystarcza mi jakaś nokia, która ma już chyba 10 lat) ale teraz przez telefon się mało mówi a dużo patrzy.
Dużo ludzi też po prostu z konieczności musi z monitorem pracować (ja niestety muszę) tak że wzrok jest w naszym życiu bardzo istotny (chyba zawsze był) i trzeba o niego dbać to fakt. Psucia wzroku jednak nie unikniemy i jesteśmy z góry skazani na słaby wzrok w przyszłości wszyscy.
To tylko kwestia czasu i jak już to zostało obliczone za nie długo większość ludzkości niestety różne protezy na oczy będzie używać.
Wynika to z prostego faktu że nacisk selekcyjny na wzrok obecnie prawie nie występuje. Kiedyś dobry wzrok był konieczny do przeżycia. Kto miał pecha i urodził się ze słabym wzrokiem ginął szybko. Był zjedzony lub ginął z głodu.Wobec czego wada wzroku jak by nie brała udziału w rozmnażaniu i powielanie tego defektu nie występowało.
Teraz takiego nacisku nie ma więc wada wzroku nie jest eliminowana w żaden sposób. Tyle naukowcy na ten temat i myślę że coś z prawdy w tym jest. Moje osobiste przemyślenia przy okazji tego tematu poszły dalej (ciekawe że nikt o tym nie rozprawia). Mnie osobiście wydaje się że do przeżycia oprócz dobrego wzroku potrzebna była inteligencja. Skutek był taki że głupota będąc śmiertelną chorobą dość szybko była eliminowana. Teraz mam wrażenie że rozmnaża się doskonale. To co widzę każdego dnia tylko mnie w tym przekonaniu umacnia. Moim zdaniem rozkład normalny obecnie wyraźnie został zachwiany i głupoty jest zdecydowanie więcej niż by to miało z tego rozkładu wynikać.
Jak chcę sobie więcej optymizmu na dzień zapewnić wchodzę na forum i tu widzę, że dużo jednak młodych półki w głowie po sufit zapełnione i poukładane. Nie tylko Dodą i Cichopek młodzież żyje i to mnie buduje. Tu na forum to ja się czuje jakby mi dużo brakowało.
Jurek