pavbaranov pisze:Czyżby? Rozumiem, że korzystasz z tego systemu dostatecznie długo by mieć wypracowane swoje zdanie sprowadzające się do stwierdzenia: w linuksie programy antywirusowe wykorzystuje się dokładnie tak samo jak w windows (do tego sprowadza się bowiem Twoje twierdzenie).
Nieistotne. Skoro na gwałt potrzebujesz to sobie zainstaluj, najlepiej od - jak to ktoś powiedział - pewnej firmy na K., albowiem od niej co jakiś czas pochodzą alerty stwierdzające, że wszystkie linuksy, uniksy, bsd nagle są zagrożone i tylko dzięki instalacji ich oprogramowania można sobie z tym poradzić. Jeśli jednak chwilę poświęcisz linuksowi, to pewnie - stosując antywirusa do tego, co chcesz - będziesz go jednak stosować inaczej, sprawdzając po prostu nośnik po przeniesieniu plików dla kogoś pracującego na Windowsie. Może się okazać również, że najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie ze skanerów on-line.
O... skanery on-line i inne bajery. Czy nawet wtedy, kiedy gościu przyniósł mi "rękopis" na 200 stron w druku?
Natomiast za diabła nie jestem w stanie zrozumieć tego:
Co to znaczy, że zainstalowana wersja z repozytorium woła o nową wersję? Czy chodzi Ci o to, że system informuje, że jest dostępna nowsza wersja? Jeśli tak, to spokojnie możesz się tym nie przejmować, a jedynie zainstalować aktualne bazy danych wirusów.
Znaczy ni mniej, nie więcej niż to, że to ten program (clamav) woła, że jest już stary i wymaga wersji (jak wspomniałem) 0.96
Avast ma tę przypadłość, że po jakimś czasie (nie pamiętam, info na stronie) używania po prostu wyłącza się i trzeba go ponownie rejestrować.
Więc przypomnę; 1 rok.
Nie ma znaczenia, czy masz w systemie debianową wersję 0.94, czy clamavową 0.96, zwłaszcza, że nie wiem, czy wersje te i na ile różnią się od siebie (to, że "numerek" jest inny ma niewielkie znaczenie), a nie chce mi się szukać. Instaluj po prostu nowe sygnaturki i tyle.
Jednak ma to znaczenie, wspomniana wersja 0.94 przy każdej próbie skanowania krzyczy, że jest stara, woła o nowszą (0.96) i nie chce pobierać bazy wirusów.