Strona 2 z 2

: 04 maja 2008, 17:27
autor: Dominik
spokojnie - produkcja nowego distro, to nie mój poziom. Po prostu zawsze staram się mieć na 1 partycji / na karcie pamięci system awaryjny, żeby nie zostać z niesprawnym kompem, jeśli znów sobie coś zepsuje.
Z czasem przekonałem się, że ten mini system jest o wiele wygodniejszy w terenie (w czytelniach starcza edytor, a dźwięku i zbędnych głupot wygodniej nie mieć) odchudzania, skąd inąd, bardzo dobrego Distro nie uważam za produkcję nowego ... no może za lifting :P
Ten "anorektyk" ma system bazowy, parteda, chroot, w3m, najprostszy edytor ze słownikiem (nano), xorg (czasem i Wm2) i jakś przeglądarkę pdf (mc się jednak nie sprawdza w tej roli), teraz czas na edytor do .doc - nawet dsl ma więcej programów.

@ fnmirk - TeX to może być dobre rozwiązanie - jednorazowo więcej do nauki ale może się przydać w przyszłości. Spojrzę, czy idzie też w druga stronę ... bo gdyby nie ta wielkość byłoby fajne.

Poza tym wkładanie karty przed odpaleniem kompa + 2/3 plastry na zawiasach ;-) jeszcze bardziej zniechęcają potencjalnych kleptomanów niż konsola.

: 04 maja 2008, 17:54
autor: fnmirk
Dominik pisze:Spojrzę, czy idzie też w druga stronę ... bo gdyby nie ta wielkość byłoby fajne.
Jeżeli tak jak piszesz potrzebujesz szybkiego edytora do pisania tekstu. Wystarczy poznać podstawy Latexa (Tex jest mniej wygodny), to nie potrzebujesz mieć go nawet w systemie czy podłączonego z Cdromu. Tekst źródłowy przygotowujesz podobnie jak np.: źródło ,,strony www'' w htmlu i to wszystko.
Kompilację do pliku np.: pdf możesz wykonać później na innym komputerze. Ja przechowuję swoje pliki w postaci źródłowej Latexa i nie mam z nimi problemu pod dowolną dystrybucją.

: 04 maja 2008, 18:10
autor: Dominik
no ja, niestety, muszę dawać wersje "do poprawki" w .doc i później to jeszcze przerabiać, uwzględniając te poprawki. - Z tego powodu odpadła mi np. możliwośc pisania w html czy .txt

btw. własnie jestem w trakcie czytnia tych "podstaw" ... bo zaczynam coś kojarzyć, że później mam wtyczkę w emacsie (więc pewnie jest też i w vimie, a może i nano/joe/pico)

fnmirk - zainteresowałem się TeXem i to się zrobiło dopiero problematyczne:
- faktycznie można importować pliki wordów i podobnych (via OpenOffice) jednak mają taką składnie, że nijak nie da się w nich połapać (zupełnie jak strona www robiona w microsoft word)

- da się spokojnie pominąć dodatkowe edytory - korzystając z vim'a lub emacsa niestety obydwa mają dodatkowe narzędzia do pomocy w TeXu w takiej ilości, że starczyło bo na osobny topic.

- TeX (nawet plain) jest tak olbrzymi, że nawet nie wiem czym go ugryźć - próbowałem Lyxem bo widać równolegle wynik i źródło, można przy okazji podpatrzeć kod ale miał straszne problemy z docem konwertowanym do TeXa. LaTeX to olbrzym ... a może nie wiem, z której strony go ugryźć.

Twoja propozycja całkowicie zmieniła optykę problemu - nie chodzi o mały edytor a o dobre wprowadzenia do nowego formatu - może znasz jaśniejsze niż to na stronach GUSTu?