No nie, tamten tekst to zbyt duze uproszczenie - trzeba to sobie jasno powiedziec. Przede wszystkim Microsoft wydał płytę zintegrowaną z SP2.
Poza tym linuks jest moze i latwiejszy czasami od Windows ale tylko do jednego momentu - dopoki nie trzeba instalowac sprzetu, ktory nie zostal automatycznie rozpoznany przez system.
Na Windows zawsze tak samo: nowy sprzet, płytka ze sterownikami - restart - sprzet dziala (zawsze, nie ma praktycznie mozliwosci zeby nie dzialal).
Na Linuksie: sprzet dziala od razu po instalacji systemu, albo mamy cholerny problem - dla poczatkujacych nie do przejscia, dla innych przy wielkim szczesciu po wielotygodniowym szperaniu w necie i kombinowaniu.
To fajnie ze Linuks rozpoznaje duzo sprzetu sam z siebie, ale zle ze nie ma jednej, uniwersalnej metody na dodanie sterownikow zewnetrzynych - nie ma praktycznie takiego pojecia jak "instalacja sterownikow".
Ktos powie, ze zalezy to od producenta - owszem. Ale porownajcie na przyklad instalacje karty graficznej nVidia na obu systemach.
Windows:
- co potrzebujemy: sterowniki ze strony nvidia lub z plytki
- jak instalujemy: odpalamy instalacje
- czy mamy gwarancje, ze od razu nam sie zainstaluje i nie bedzie po drodze zadnych problemow (pomijam fakt gdy sprzet uszkodzony): tak
- co sie stanie jak instalacja sie nie uda: nic, bedziemy miec to samo co przed rozpoczeciem instalacji.
Linuks:
- co potrzebujemy: sterowniki ze strony nvidia i kilka innych pakietow do zainstalowania: jakich dowiemy sie po drodze
- jak instalujemy: zamykamy tryb graficzny, odpalamy instalacje. Musimy od razu wiedziec o kilku rzeczach, nie mozna ot tak sobie odpalic instalacji i juz.
- czy mamy gwarancje, ze od razu nam sie zainstaluje i nie bedzie po drodze zadnych problemow:
nie 99% szans, ze pierwsza proba instalacji sie nie powiedzie bo czegos nie ma, a nawet jezeli wszystko jest to i tak instalatorowi ciagle bedzie cos "nie pasowac". A co gdy nie mamy internetu.?
- Co sie stanie jak instalacja sie nie uda? Nie mamy trybu graficznego. Zaawansowani uzytkownicy wiedza co zrobic, poczatkujacy przestraszy sie ze wszystko popsul i bedzie intsalowac system jeszcze raz. Lub tygodniami szperac po necie zeby dowiedziec sie jak to odwrocic. Oczywiscie, warto sie czegos nauczyc, ale mowimy o tym ktory system jest prostszy w konfiguracji.
Czy to wszystko wynika z niedopatrzen producenta sprzetu? Nie, to wynika z architektury systemu, bo nie sposob wszystkiego przewidziec, kazdej konfiguracji. A podkrecanie kart graficznych pod Linuksem? Czy w ogole ktos slyszal o czyms takim? Ja nie. Kazdy sie cieszy ze w ogole udalo mu sie osiagnac akceleracje, a o podkrecaniu to w ogole nikt nie mysli
Dlatego niestety twierdzenie, ze Windows lepiej obsluguje sprzet jest według mnie calkowicie prawdziwe.
Sa zreszta i inne rzeczy - ot chocby obsluga zapisu pakietowego UDF na cd wymaga wkompilowania patcha w jądro - porownajcie to z wlaczeniem obslugi udf-a w Windows.
Oczywiscie nie twierdze ze linuks nie ma zalet, ale o nich wszyscy wiemy, wiem i ja. Ale nie mozna twierdzic ze Windows jest trudniejszy - bo to nie jest prawda ;-)