Strona 2 z 2

: 20 listopada 2007, 08:27
autor: Rad
maciekr pisze:Co to za Linuks którego instalujesz za pomocą graficznych nakładek
Heh... Debian też ma graficzny instalator :) .

: 20 listopada 2007, 08:40
autor: maciekr
Rad pisze:
maciekr pisze:Co to za Linuks którego instalujesz za pomocą graficznych nakładek
Heh... Debian też ma graficzny instalator :) .
ale nie musisz z nich korzystać :)

: 20 listopada 2007, 09:46
autor: Maciorra
Moje 0.03 zl:

Uzywalem Kubuntu i nie spodobalo mi sie glownie z dwoch wzgledow:

- Jedna z glownych zalet linuksa jest dla mnie to ze to ja decyduje o calosci systemu. W przypadku *buntu na dzien dobry deweloperka zdecydowala ze nie moge sobie ustalic hasla roota. Logicznego wyjasnienia dla tego faktu nie ma. Oczywiscie mozna to potem obejsc i ustawic sobie normalne haslo dla roota, ale mam wrazenie ze to troche wyglada tak jakby chcieli mi pokazac, ze jestem jeszcze z maly zeby dostac haslo roota :)

- Kubuntu (mialem stycznosc z wersja 5.x i 6.06) - oba mialy zbytnio popatchowane KDE i te patche byly nizebyt dopracowane, uruchamianie aplikacji wymagajacych uprawnien roota baaaardzo czesto konczylo sie fiaskiem, a rzadzej zwisem aplikacji bez zadnych konkretnych przyczyn. Przerobione i uzupelnione Centrum Kontroli (naziemnej :) ) bylo moim zdaniem przekombinowane i malo funkcjonalne...

Poza tym jak ktos juz wspomnial - debian to jednak wiekszy porzadek w repo i mimo ze spolecznosc mniejsza to jednak bardziej pomocna.

: 20 listopada 2007, 10:35
autor: sali
Mnie w *buntu brakowało dobrze działającego upgrade'u do wyższej wersji, choć teoretycznie było to możliwe nigdy mi się ta sztuka nie udała. Do tego nowe wersje wychodzące co 6 miesięcy powodują potrzebę przeinstalowania systemu co pół roku - no a to jest juz prawie jak Jedynie słuszny M$
(doświadczenia przy przechodzeniu kolejno z 6.06 -> 6.10 -> 7.04)

: 20 listopada 2007, 10:37
autor: wojtekz_
1. Nigdy nie korzystałem z Ubuntu.
2. Fajnie, że jest Ubuntu, bo na tym polega free software, że na bazie czegoś można robić coś innego.
3. Debian nie jest chyba całkiem "typowym" linuksem; rozumiem typowość przez to, że ściągasz źródła dowolnego programu i sobie kompilujesz. W Debianie od biedy możesz nie wiedzieć, co to jest kompilacja. A nieumiejętnie kompilując i instalując można popsuć system.
4. Ubuntu poszło jeszcze dalej i to się wiąże z różnymi wadami i zaletami.

Pozdrawiam