Strona 2 z 2

: 23 grudnia 2013, 10:51
autor: Yampress
Karta graficzna ati w procesorze AMD pod rozwiązaniami serwerowymi nie będzie sprawiała problemu... Przy X i desktopie może coś być.
Kolejną sprawą jest zużyucie energii. Mimo iż miniaturyzacja idzie szybkimi krokami to z drugiej strony pobór prądu przez procesory AMD się zwiększa.
O ile kiedyś było to 89W to teraz nawet 100W i 125W. Intel natomiast oscyluje w granicach 55W/65W. Całe życie miałem AMD i linux chodził na nim dobrze, ą ostatnio kolega w sklepie namówił mnie na intela. Parametry słabsze, ale prądu mniej bierze.
Jeśli chcesz serwer, który ma chodzić cały czas to najlepszym rozwiązaniem będzie kupić jakieś urządzenie wbudowane, jeśli tymczasowo komputer będzie pełnił role serwera, a potem go wykorzystasz jako normalny komputer to rzeczywiście lepiej coś złożyć...
A może pójdziesz w architekture Mini-ITX...

: 23 grudnia 2013, 14:02
autor: giaur
Generalnie intel jest i lepszy i droższy, dlatego właśnie kupując nowego kompa na desktop (plus zabawa wirtualkami i programowanie), wolałem dopłacić do i7 zamiast brać tańszego amd. Zawsze intel jest wydajniejszy i zawsze bierze mniej prądu i mniej się grzeje niż amd. Niektórzy z pewnością będą polemizować ale taka jest prawda.

W twoim przypadku to bez różnicy co wybierzesz. Karty amd (ale karty graficzne, a nie procesory amd!) sprawiają problemy w zastosowaniach desktopowych i to jest fakt (grafika 3D, dekodowanie sprzętowe wideo itd), ale po co do serwera? Ja bym żadnej karty nie brał, najprostsza zintegrowana na płycie wystarczy. Tak samo jak ta wbudowana w procek, obraz wyświetli.

Co do maliny, to nie polecam jednak na serwer. Chyba że bardzo prosty, wydajnościowo nie da rady po prostu. Co prawda bierze mało prądu (przeciętnie około 5W), ale co z tego. Tam nawet lxde jest mało używalne, a chromium odpala się co najmniej pół minuty. Czy myślisz że apache będzie śmigać? Mocno wątpię. Malina nadaje się co najwyżej na media center (openelec/xbmc - a i tu laguje gui), albo do jakichś rozwiązań embedded gdzie świetnie się sprawdza (łatwo oprogramować, dużo łatwiej niż zwykły mikroprocesor).

Ja mam jako serwer starego lapka na pentium 3 i w porównaniu z maliną to rakieta, a bierze raptem 10-13 W. Także koszt prądu nie powala na kolana, a sprzęt robi za serwer plików, sewer openvpn, serwer poczty, serwer http (php i mono), serwer radia (icecast), serwer multimediów (dlna) i nie zauważyłem żeby brakło wydajności. W końcu nie korzysta z tych usług setki użytkowników jednocześnie, tylko może 5 jednocześnie.
Także kwestia czego kto potrzebuje.

P.S. domeny nie trzeba kupować koniecznie, jeśli komuś nie przeszkadza np. że jest końcówka .tk zamias .pl albo .com.pl (ale czemu miałoby przeszkadzać w zastosowaniach amatorskich), to jakoś nie widzę potrzeby kupowania domen. Ale tu znów co kto lubi.

: 23 grudnia 2013, 14:15
autor: Yampress
Je śli poczty nie stawia to domena nie potrzebna. Po IP wiele usług chodzi równie dobrze...

: 23 grudnia 2013, 14:20
autor: giaur
Mam pocztę na domenie tk i jakoś w niczym mi to nie przeszkadza.

: 23 grudnia 2013, 17:57
autor: klavierkrk
giaur pisze: Co do maliny, to nie polecam jednak na serwer. Chyba że bardzo prosty, wydajnościowo nie da rady po prostu. Co prawda bierze mało prądu (przeciętnie około 5W), ale co z tego. Tam nawet lxde jest mało używalne, a chromium odpala się co najmniej pół minuty. Czy myślisz że apache będzie śmigać? Mocno wątpię. Malina nadaje się co najwyżej na media center (openelec/xbmc - a i tu laguje gui), albo do jakichś rozwiązań embedded gdzie świetnie się sprawdza (łatwo oprogramować, dużo łatwiej niż zwykły mikroprocesor).
Ja mam jako serwer starego lapka na pentium 3 i w porównaniu z maliną to rakieta, a bierze raptem 10-13 W. Także koszt prądu nie powala na kolana, a sprzęt robi za serwer plików, sewer openvpn, serwer poczty, serwer http (php i mono), serwer radia (icecast), serwer multimediów (dlna) i nie zauważyłem żeby brakło wydajności. W końcu nie korzysta z tych usług setki użytkowników jednocześnie, tylko może 5 jednocześnie.
Także kwestia czego kto potrzebuje.

P.S. domeny nie trzeba kupować koniecznie, jeśli komuś nie przeszkadza np. że jest końcówka .tk zamias .pl albo .com.pl (ale czemu miałoby przeszkadzać w zastosowaniach amatorskich), to jakoś nie widzę potrzeby kupowania domen. Ale tu znów co kto lubi.
właśnie dobry pomysł to laptop, albo netbook jakiś tani. Bo to wyjdzie tak 14 W , co na rok daje (24godz/dobę): ok. 85 zł
Malina przy 4 W daje: 23 zł na rok.
Kalkulatory prądu mi mówią, że komputer stacjonarny przerobiony na serwer 24godz/dobę- to wyjdzie nawet 1000 zł na rok. ;)

Bierzmy też pod uwagę, że w pewnym momencie nie opłaca się stawiać swojego hardware, bo lepiej już kupić u jakiejś taniej firmy zewnętrznej... takie home.pl juz ma ciekawe produkty za 200 zł rocznie, a pierwszy rok w promocji wychodzi kilkadziesiąt złotych. Też jest ważna łącza jest, firmy zewnętrzne mają jednak lepszą przepustowość od "warunków domowych".
Wiele czynników wchodzi w grę. Te podstawowe to są: prąd+domena+przepustowość łącza domowego (czasami jest tak mała, że nie opłaca się nic próbować).

Według mnie nie opłaca się mieszać i brać czegoś co ma robić za serwer/desktop równocześnie. Albo kupujemy sprzęt pod moc obliczeniową, to wtedy wiadomo, że to będzie ciągło prąd i koszty będą znaczne. Albo bierzemy coś co prądu bierze malutko, ale podpięte jest do internetu i gwarantuje stałe usługi non stop (24 godziny na dobę). A do wielu usług internetowych wystarczy naprawdę niewielki procesor i jakiś leciutki hardware odpalony na podrasowanym Linuxie.

Ja mam dwa potwory stacjonarne, które z monitorami będą brały kilkaset W. I to są konkretne zastosowania, programowanie, moc obliczeniowa, multimedia. Oczywiście te "potwory" nie są odpalone 24 godziny na dobę.
Ale myślę też o czymś lekkim, co będzie właśnie na serwer, i tak maks 10 W będzie ciągło, i cały czas włączone, bo do serwera więcej nie trzeba :)