Strona 2 z 2
: 15 lutego 2011, 17:22
autor: starach
~Uwielbiam sobie odświeżyć stronę kiedy mam napisany już cały post...
No tak oczywiście nie pomyślałem, że oprócz zainstalowania obsługi NTFS dobrze by było go użyć.
Kod: Zaznacz cały
mount -t ntfs-3g -o=rw,user /dev/sdb1 /media/NTFS
Dzięki podziałało. Zapis zaczął działać.
Jeszcze pytanie na deser:
Co zrobić żeby zwykły użytkownik mógł zamontować każde urządzenie zewnętrzne? Niestety dodanie do grupy disk nie pomogło.
: 15 lutego 2011, 18:16
autor: fnmirk
" pisze:Co zrobić żeby zwykły użytkownik mógł zamontować każde urządzenie zewnętrzne?
Obecnie temat rzeka. Jest kilka możliwości Jak to zrobić. Jest o tym na forum.
: 16 lutego 2011, 15:50
autor: giaur
Najlepiej poprzez regułki HAL-a (odpowiednie pliki .fdi). Natomiast, chętnie dowiem się jakie regułki dodać aby zwykły użytkownik mógł montować dyski stałe pod KDE (bez fstab-a). Dodałem regułki i tylko w nautilusie działa, w Dolphinie niestety nie.
: 16 lutego 2011, 22:53
autor: fnmirk
Jest tendencja do rezygnacji z hala:
http://wiki.debian.org/HALRemoval
http://wiki.debian.org/hal
giaur, masz na myśli dysk podpinany bezpośrednio do płyty głównej (dysk wewnętrzny), czy dysk zewnętrzny podpinany przez usb?
: 17 lutego 2011, 08:55
autor: giaur
No dysk wewnetrzny. KDE jakby ignorowało te regułki które do hal-a dopisałem - ciągle tylko root może montować dyski i gdy robi to zwykły użytkownik, krzyczy ze brak uprawnień. Natomiast nautilus przed dodaniem regułek pyta najpierw o hasło roota, a po dodaniu regułek montuje bez problemów. z dyskami zewnetrznymi nie mam problemów
: 17 lutego 2011, 09:34
autor: fnmirk
Przy dyskach wewnętrznych, nie wiem, zawsze używam pliku /etc/fstab. Tak jest mi wygodniej.
: 17 lutego 2011, 09:37
autor: giaur
Prawda. Jest to wygodne w przypadku gdy system jest zainstalowany na wewnętrznym dysku twardym. Co innego, gdy mam system na pendrive lub dysku zewnętrznym i podłączam go do różnych komputerów. Nie będę przecież za każdym razem edytował /etc/fstab i restartował systemu aby dostać się do dysków - to już wolę uruchomić dolphina jako root lub używać nautilusa. Ale problem istnieje.
W ogóle fstab wg mnie nie ma racji bytu - po co to komu, nie lepiej żeby system sam wykrywał i montował dyski? W windows od zawsze tak jest i nikt nie narzekał. Wbijanie konfiguracji dysku na sztywno to chyba pomysł jeszcze z czasów gdy nie było udev-a ani hal-a
: 17 lutego 2011, 09:57
autor: fnmirk
" pisze:Nie będę przecież za każdym razem edytował /etc/fstab i restartował systemu aby dostać się do dysków - to już wolę uruchomić dolphina jako root lub używać nautilusa. Ale problem istnieje.
Restart systemu po edycji pliku /etc/fstab nie jest wymagany. Wystarczy polecenie:
Dyski wewnętrzne ma się na stałe w komputerze i edycję pliku przeprowadza się raz i na zawsze. Chyba, że zmieniamy dysk co chwilę.
Zewnętrzne z kolei, nie wymagają tego, załatwia to automatyka połączona z menadżerami plików.
Menadżery plików:
[INDENT]rox
thunar
pcman[/INDENT]
pozwalają się tak skonfigurować aby użytkownik montował zewnętrzne urządzenia. Właściwie działają tak bezpośrednio po instalacji.
: 17 lutego 2011, 10:06
autor: giaur
@fnmirk ale nie przeczytałeś uważnie. Jeśli mam system przenośny to w każdym komputerze, na którym ten system uruchomię musiałbym edytować /etc/fstab. Więc w tym przypadku nie jest to raz i na zawsze. Po drugie, w przypadku gdy na chwilę chcę włożyć do komputera dysk wewnętrzny żeby z niego coś zgrać np (nieraz mi się zdarzało) znów muszę edytować fstab i to dwa razy.
Dlatego mówię, że w ogólnym przypadku fstab to nie jest wcale taki świetny pomysł. Skoro sa inne bardziej elastyczne rozwiazania to warto z nich korzystać. Nie widzę powodu dlaczego dyski zewnętrzne miałyby być traktowane inaczej niż dyski wewnętrzne.