Strona 2 z 2

: 17 listopada 2009, 23:36
autor: peter86
A szkoda, bo taka lista też by wystarczyła ;/

Powiedzmy, że mam płytę gigabyte. Po uruchomieniu systemu windows, powinienem doinstalować sterowniki. Jak dzieje się w przypadku linuksa?

: 17 listopada 2009, 23:47
autor: AdeBe
peter86 pisze:A szkoda, bo taka lista też by wystarczyła ]
Ale po co? Kilka razy przecież już Ci wspominano, że jeżeli interesuje Cię jakieś urządzenie to po prostu sprawdzasz w internecie (ew. pytasz na forum).
peter86 pisze:Powiedzmy, że mam płytę gigabyte. Po uruchomieniu systemu windows, powinienem doinstalować sterowniki. Jak dzieje się w przypadku linuksa?
Po pierwsze: odsyłam do działu dla początkujących.
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=6073

Po drugie: w przypadku linuksa na 95% system od razu załaduje sterowniki do wszystkich urządzeń, po prostu.
Pozostałe 5% to problemy w dziale Hardware na tym forum.
Trochę więcej zachodu jest, jeśli masz kartę graficzną NVidia lub ATI i chcesz korzystać z "oryginalnego" sterownika. W przypadku Nvidii to prawie konieczność, w przypadku ATI zależy od modelu: przy starszych wręcz powinno się pozostać przy wolnym(jak wolność) sterowniku, przy nowszych (od HD2000) raczej zamknięte od ATI. Ale to wszystko też jest opisane na forum.

: 18 listopada 2009, 00:16
autor: fnmirk
Wcześniej podałem odnośnik, który prowadzi do:
http://mj.ucw.cz/pciutils.html

: 18 listopada 2009, 08:11
autor: peter86
AdeBe pisze:
peter86 pisze:A szkoda, bo taka lista też by wystarczyła ]
Ale po co? Kilka razy przecież już Ci wspominano, że jeżeli interesuje Cię jakieś urządzenie to po prostu sprawdzasz w internecie (ew. pytasz na forum).
peter86 pisze:Powiedzmy, że mam płytę gigabyte. Po uruchomieniu systemu windows, powinienem doinstalować sterowniki. Jak dzieje się w przypadku linuksa?
Po to, że forum nie jest oficjalnym źródłem informacji odnośnie kompatybilności jakiegoś urządzenia. Forum może być pomocne, ale w przypadku serwerowych rozwiązań to zbyt mało. Jeżeli producent oficjalnie mówi, że linuks na jego sprzęcie działa, a próbujesz dołożyć kontrolery innego producenta to jaką masz pewność, że to zadziała? "Sprawdzenie w internecie" może zrobić każdy. Chodzi o konkrety a nie sprawdzenie w internecie lub zapytanie na forum bo na tym forum może nikt wcześniej nie spotkał się z serwerami HP/IBM typu blade i nie odpowie na żadne moje pytanie...

AdeBe pisze:Po drugie: w przypadku linuksa na 95% system od razu załaduje sterowniki do wszystkich urządzeń, po prostu.
Przepraszam Cię bardzo, ale NIC nie dzieje się tak po prostu. A już na pewno bezmyślność nie jest wskazana w linuksie. Gdy coś robisz, przynajmniej postaraj się dowiedzieć jak to działa - dlatego zadaje tu te pytanie, a nie po to, żeby wam utrudnić życie.
AdeBe pisze:Pozostałe 5% to problemy w dziale Hardware na tym forum.
Obawiam się, że te 5% jest zbyt mało jak na oficjalny support do każdego rodzaju sprzętu pod linuksa.

: 18 listopada 2009, 09:16
autor: AdeBe
1. Jeżeli chcesz mieć oficjalne wsparcie producenta dystrybucji, to wybierz Red Hata albo Novella. Zapłacisz, ale będziesz miał swoje potwierdzenie od producenta. Tak robi wiele firm.
Debian jest rozwijany przez społeczność, i nikt nie będzie jeszcze brał odpowiedzialności za coś co rozwija za darmo. Co nie znaczy, że ludzie się nie starają.
peter86 pisze:Przepraszam Cię bardzo, ale NIC nie dzieje się tak po prostu. A już na pewno bezmyślność nie jest wskazana w Linuksie. Gdy coś robisz, przynajmniej postaraj się dowiedzieć jak to działa - dlatego zadaje tu te pytanie, a nie po to, żeby wam utrudnić życie.
Zadałeś pytanie w taki sposób, że uznałem Cię za totalnie początkującego użytkownika, przepraszam.
Przy starcie systemu Udev sprawdza wszystkie urządzenia: odczytuje ich PCIID (lub USBID), jądro sprawdza czy podane ID jest podawane jako obsługiwane przez któryś ze sterowników, jeśli tak to ów sterownik jest ładowany. W dużym uproszczeniu tak to wygląda.
peter86 pisze:Obawiam się, że te 5% jest zbyt mało jak na oficjalny support do każdego rodzaju sprzętu pod Linuksa.
Chcesz nam wszystkim coś udowodnić? W większości ludziom na tym forum nie zależy, żeby ich sprzęt znalazł się na jakiejś kolorowej stronce z reklamami, ale żeby działał.
Trzymaj się tematu, bo zaczyna to zmierzać w stronę odbiegająca od niego.

: 18 listopada 2009, 09:30
autor: peter86
AdeBe pisze:1. Jeżeli chcesz mieć oficjalne wsparcie producenta dystrybucji, to wybierz Red Hata albo Novella. Zapłacisz, ale będziesz miał swoje potwierdzenie od producenta. Tak robi wiele firm.
Debian jest rozwijany przez społeczność, i nikt nie będzie jeszcze brał odpowiedzialności za coś co rozwija za darmo. Co nie znaczy, że ludzie się nie starają.
Wybrałem Debiana i tyle. Nie mam do nikogo pretensji, zadałem zwykłe pytanie czy istnieje taka lista. Nie proszę nikogo o wzięcie odpowiedzialności za coś takiego. Jednak jeżeli chodzi o podejście "nikt nie będzie brał odpowiedzialności za coś co rozwija za darmo" to nie wiem jaki jest sens brnięcia urzędów i instytucji na świecie w Linuksa. Nikt nikogo za rękę nie chwyci, nie o to chodzi. Najzwyczajniej zadałem pytanie aby urozmaicić moją wiedzę na temat Linuksa. Nie oczekuje w zamian odpowiedzi w stylu ,,jak się nie podoba to zmień'' - a tak właśnie w dużej mierze odbieram Twoje odpowiedzi. A tak na marginesie, to administratorzy systemów biorą na siebie całą odpowiedzialność za systemy wdrażane w ich firmach. Może gdybyś taką odpowiedzialność kiedyś wziął na siebie, wiedziałbyś, że warto najpierw zapytać zanim się coś bezmyślnie zrobi.
AdeBe pisze:Chcesz nam wszystkim coś udowodnić? W większości ludziom na tym forum nie zależy, żeby ich sprzęt znalazł się na jakiejś kolorowej stronce z reklamami, ale żeby działał.
Trzymaj się tematu, bo zaczyna to zmierzać w stronę odbiegająca od niego.
To forum z pewnością powstało aby ktoś mógł na nim zadawać pytania. Jeżeli nie pasuje Ci forma moich pytań najzwyczajniej nie udzielaj tu odpowiedzi, gdyż to właśnie Ty powodujesz, że ja Cię źle odbieram.

Mam potrzebę zadać pytanie i to robię.

: 18 listopada 2009, 10:28
autor: Ister
Po pierwsze - pytasz jak to się dzieje, że Linux (Debian) działa z większością sprzętu bez większych problemów (a z większością pozostałej mniejszości z problemami, ale też się da dogadać). Odpowiedź jest taka jak w Windowsie ze starszym sprzętem - po prostu obsługa większości sprzętu jest wkompilowana w jądro. Niestety większość firm nie dba o to nawet, żeby sprawdzić czy ich sprzęt jest zgodny z Linuksem (nie mówiąc już o takich ,,pierdołach" jak opracowywanie samemu odpowiednich modułów). Winić należy w pierwszej kolejności firmy, a na pewno nie twórców Linuksa (pamiętaj - tu są twórcy a nie producenci - to zasadnicza różnica). Zasadnicza różnica między Windowsem a Linuksem jest taka, że w Linuksie z palca chodzi większość nie tylko starego, ale też nowego sprzętu (akurat w przypadku Debiana ograniczam to stwierdzenie do wersji testowej. W przypadku wersji stabilnej sprzęt powinien technologicznie mieć około rok - półtora, żeby nie było problemów i konieczności samodzielnych modyfikacji). A pod Windowsem trzeba instalować tonę sterowników i 300 razy restartować komputer (kiedyś próbowałem liczyć, poddałem się chyba po 12 restarcie).

Po drugie - pytałeś czy można zainstalować tylko niezbędne sterowniki (myślenie Windowsowe, w dodatku wykazujące nieznajomość funkcjonowania Windowsa także). Otóż dostałeś odpowiedź - można, kompilując samodzielnie jądro. Tylko po co? W odróżnieniu od Windowsa (w którym raczej nie jesteśmy w stanie usunąć niepotrzebnych nam sterowników). Jednak w 99% przypadków (jeśli nie mamy super słabego sprzętu) nie przejmujemy się tym, bo akurat sterowniki zajmują niewiele miejsce i praktycznie innych zasobów. Jedyne co możemy uzyskać to jakieś skrajnie nie znaczące skrócenie czasu ładowania systemu, ale wątpię żeby różnica ta sięgała choćby sekundę.

Po trzecie - szukasz listy sterowników/obsługiwanego sprzętu. W odróżnieniu od Windowsa, którego producenci z oczywistych przyczyn powinni starać się utrzymywać aktualną listę kompatybilnych urządzeń. Prawda jest taka, że nawet to jest niemożliwe - przecież nowy sprzęt ciągle powstaje, ciągle też pisane są do niego nowe sterowniki, nie tylko przez Microsoft. Tak więc nawet w tym wypadku nie ma możliwości utrzymania pełnej listy zgodnych sterowników. Tymczasem tak naprawdę (jak już pisałem wcześniej) to producenci sprzętu powinni dbać o zgodność swojego sprzętu z systemem operacyjnym (i to nie tylko Windowsem), oni też powinni tą zgodność weryfikować i informację o niej umieszczać na swojej stronie. Jeśli chcesz wiedzieć, czy sprzęt, który planujesz kupić będzie kompatybilny z Linuksem - uderz do producenta. Pojedynczy sygnał nie wystarczy, ale im więcej będzie podobnych sygnałów, tym większa szansa, że producenci wreszcie dostrzegą potrzebą uwzględniania Linuksa, a nie tylko Windowsa. Oczywiście możesz też opierać się o sprzęt oznaczony jako kompatybilny z Linuksem. Niestety nadal niewielu producentów zadaje sobie trud sprawdzenia tego i wprowadzenia odpowiedniego oznaczenia. Niezależnie od tego możesz szukać informacji o obsługiwaniu danego sprzętu - oczywiście bez gwarancji. Pamiętaj jednak, że Debian nie jest produktem sprzedawanym komercyjnie (istnieją dystrybucje komercyjne). To po stronie administratora leży ciężar ewentualnego rozwiązywania problemów, a społeczność korzystająca z Debiana (w tym często tworząca go) jest wsparciem, ale nie gwarantem znalezienia rozwiązania. Jeśli chcesz mieć wsparcie producenckie - decydujesz się na płatnego, komercyjnego Linuksa. Takich też jest już coraz więcej.

Po czwarte - po co inwestować w Linuksa? No cóż, dwie odpowiedzi nasuwają się same. Z jednej strony - bo jest alternatywą i to może być alternatywą bezpłatną (co nie znaczy że nie wiążą się żadne koszty z jej użytkowaniem - tym niemniej koszty te powinny być mniejsze niż w przypadku Windowsa). Nigdy nie jest dobrze, kiedy w jakiejś dziedzinie panuje absolutny monopol. Z drugiej - w wielu zastosowaniach jest po prostu pewniejszy, stabilniejszy i bezpieczniejszy od Windowsa. Odpowiedź trzecia, już nie tak oczywista - bo tylko inwestując energię w Linuksa (przyczyniając się do jego rozwoju choćby poprzez zgłaszanie zauważonych błędów) dostaniemy jeszcze lepszy, bardziej stabilny, bezpieczny i lepiej współpracujący z różnymi sprzętami system.

Na koniec jeszcze jedno - postawa roszczeniowa (a taką nie tylko ja odczytuję z Twoich wypowiedzi) nie sprawdza się w Debianie. Tu wymagana jest pewna pokora i chęć do współpracy, próba zrozumienia udzielanych odpowiedzi choćby. Przeczytaj to, może wtedy zrozumiesz wypowiedzi innych użytkowników. Jeśli chcesz wymagać, żądać itd - kup płatną, komercyjną wersję systemu (czy to Windows, czy to Linux, czy też cokolwiek innego), albo wykup usługę administracji i wymagaj od firmy realizującej taką usługę. Wtedy to dostawcy oprogramowania/usługi obowiązkiem będzie zapewnienie (sprawdzenie) zgodności z określonym sprzętem.
Więcej luzu!

: 18 listopada 2009, 11:05
autor: peter86
Nie wiem o jakie roszczenia wam chodzi. Zadałem kilka pytań i jestem wdzięczny za odpowiedzi, nic więcej. Nie oczekuje od nikogo żadnej listy, pytałem, czy taka lista istnieje a nie... Dlaczego Wy jej nie zrobiliście?

Potem się dziwicie, że środowisko linuksowe jest zamknięte. A jakie ma być jeżeli nie można zadać zwykłych pytań, nie dostając odpowiedzi od skrajnie zirytowanych i negatywnie nastawionych użytkowników, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy.

: 18 listopada 2009, 18:33
autor: yantar
Listy obsługiwanego sprzętu nie ma (konkretnych modeli) bo to syzyfowa praca, co dwa lata mamy rewolucję w sprzęcie, z prawdziwego zdarzenia lista może powstanie gdy firmy produkujące sprzęt dla Linuksa zaczną się jakoś zrzeszać i one się za to wezmą. Nie ma mowy by społeczność jakiejkolwiek dystrybucji była w stanie stworzyć taką listę, zawsze będą białe plamy (najprościej w wyszukiwarce skojarzyć nazwę dystrybucji z danym modelem, szybko można znaleźć czy są z nim problemy i czy jest w ogóle wspierany).
Przykładowo gdyby połączyć dwa największe polskie portale debianowe i tworzyć taka listę to się okaże, że zdecydowana większość użytkowników pracuje na standardowych komponentach. Ktoś czasem wyskoczy z jakimś wynalazkiem. To żadna lista. Nawet gdyby połączyć wszystkie dystrybucje to statystycznie dalej wyjdzie to samo. Połowa (o ile nie więcej) standardowe komponenty. Kilka procent jakieś bardziej udziwnione. I dalej wielka dziura. Pisać do producentów? przeglądać net? Ludzie mają też swoje życie, część z nas udziela się w innych projektach.

Można sobie wejść na jakąś stronkę gdzie użytkownicy podają konfigurację swojego sprzętu z ocena jak im to wszystko działa pod daną dystrybucją i im zawierzyć. Inne wyjście udać się na kernel.org i przejrzeć dokumentację kolejnych kerneli, co obsługują, a co z nich wyrzucono (tak też bywa). Jeśli jakiś układ jest wspierany to cała rodzina urządzeń z tym układem powinna chodzić lepiej lub gorzej (taka jest przynajmniej teoria). Trzecia alternatywa skontaktować się z firma oferującą komercyjne wsparcie w tym przypadku dla Debiana i tam się zapytać (są takie). Czwarta uderzyć bezpośrednio do producenta sprzętu z zapytaniem.

Kolejna sprawa, nawet jak na pudełku jest znaczek Windowsa, nie oznacza to 100% bezproblemowości w obsłudze nawet przy sterownikach producenta. Przerabiałem to niejednokrotnie. Lista Microsoftu sobie, a życie sobie.
W przypadku zastosowań serwerowych, gdy chodzi o profesjonalne podejście. Forum takie jak to może służyć tylko doradczo. Na użytkownika spada pełna odpowiedzialność za wyszukanie sobie potrzebnych informacji.
I ostatnia rzecz, w teorii fora są o danej dystrybucji w praktyce problemy i ich rozwiązania dotyczą setek różnych programów (tudzież modeli sprzętu) nie mających praktycznie nic z dana dystrybucją wspólnego poza tym, że są w jej repozytorium, co na Windowsie kończy się wizytą i rejestracją co najmniej na kolejnym forum tematycznym. Przy problemach z kilkoma programami to trzeba biegać od Annasza do Kajfasza. Nie da się ogarnąć wszystkiego i zwyczajnie nikogo tu nie dziwi, że nie ma listy obsługiwanego sprzętu i pewnie nieprędko się pojawi (sam bym z chęcią z takiej wszystkomającej listy skorzystał no ale cóż)