Dobra, uporządkujmy nieco, choć temat wydaje się być rozwiązany. Powstało w nim jednak tyle błędnych teorii, że aż się prosi, by nie były one stosowane.
Nie jestem "taki mądry", zwłaszcza, że nie używam Debiana - wyciągam jedynie wnioski, z tego co piszecie.
Zatem:
1. Błąd, z którym spotkał się m.in.
n4r nie dotyczy samego KDE4, albowiem w przypadku zainstalowania pakietu "pełnego" wszystko mu działało. Błąd musi leżeć albo w samej paczce kde-minimal, albo błąd popełnił przy ponownej instalacji
n4r, jednakże - jeśli w istocie tak jest, to nie sposób dojść do tego jaki.
2. Być może paczka sugerowana przez
shevchenko1987 daje jakieś efekty. Sama w sobie nie powinna być jednak związana w żaden sposób z wyświetlaniem plazmy, bo dotyczy on - użyjmy pewnego skrótu - obsługi klawiatury w Xach. Nie tylko w KDE. Jaki wpływ ma obsługa klawiatury na wyświetlanie plazmy - któż to wie.
3. Dla przypomnienia, choć tekst ten na forum jest już niemal mantrą, nowe Xy nie wymagają xorg.conf.
4. Skoro obsługa jakiejś karty raz się z określonej instalacji uruchomiła, to nie trzeba - dopóki nie ma się absolutnej potrzeby - szukać jakiegoś sterownika w necie. Może być tylko gorzej.
5. Backporty to repozytoria Debiana, dzięki którym do wersji stabilnej trafiają nowsze programy (tj. w nowszych wersjach), niż te, które zostały użyte do stworzenia danej wersji. Wszystko opisane na stronach debian.org
6. Nie tworzymy ciągu wątków w jednym wątku. Tzn. jak uzyskujemy odpowiedź na pierwotne pytanie, nie zadajemy kolejnego, stąd też wątek
n4r z 19:43 winien być oddzielnym. A w zasadzie nie powinien, bo bodaj nawet na wikipedii jest to wytłumaczone.
7. Problem w przejściu z poszczególnych gałęzi w KDE4 powstaje zwykle pomiędzy 4.2 a 4.3, albowiem zmieniła się zasadniczo obsługa niektórych rozwiązań. Polecam lekturę np. na stronach bodaj kubuntu.org czy ubuntugeek (na stronach debianowych nie spotkałem się, ale prawdopodobnie to dlatego, że problem go jeszcze nie dotknął). Może kiedyś napiszę howto, ale wątpię z braku czasu. Generalna zasada: zrobić sobie backup ustawień, a nawet poczty w KMailu, zainstalować podstawowe paczki, zrestartować KDE, dodać następne główne paczki, restart i dopiero pozostałe, które są mniej znaczące. Ważne, żeby akonandi poszło albo w pierwszej, albo w drugiej kolejności. Nie używać metapaczek, bo system się rozleci.
8. W przypadku KDE4.x.y, x to wersja. Pomiędzy różnymi wersjami x, zmianie mogą ulec np. aplikacje, domyślne aplikacje itp. Np. kiedyś domyślnym odtwarzaczem multimedialnym był Dragon Player, teraz Kaffeine. Y, to głównie poprawki wprowadzane w danym wydaniu. Kde.org zwykle zaleca stosowanie najbardziej aktualnej wersji, albowiem często pojawiają się poprawki stabilności, wydajności itp. Zamiast zatem narzekać, że 4.1 źle działa sensowniejszym rozwiązaniem jest instalacja 4.3.4, skoro to ostatnie wydanie. Niestety nie śledzę już tak jak kiedyś Debiana. Wiem, że wersje oprogramowania, szczególnie w stable, są zawsze (nawet z uwzględnieniem backportów) dość mocno do tyłu w stosunku do wersji rozwijanych przez deweloperów danego programu. Widząc polepszanie się poszczególnych wersji i podwersji KDE4 proponuję pozostawienie uprzedzeń i albo postawienie testinga, albo sięgnięcie po Siduksa (ewentualnie wersji sid). Aktualizacji należy jednak dokonywać z uwagą i starannością. Wg mnie po prostu nie ma najmniejszego sensu instalacja obecnie KDE4.2 skoro jest lepsza, lepiej działająca, szybsza i stabilniejsza 4.3.4, a niebawem już (miesiąc bodaj) będzie 4.4.0
Cóż, problem z kde-minimal niestety nie został rozwiązany
