Polskie Forum Użytkowników Debiana

Opcja hold wstrzymuje możliwość aktualizacji pakietu, takie jest właśnie jej przeznaczenie. Problem w tym, że trzeba by zatrzymać wszystkie kluczowe dla KDE pakiety. Prawdopodobnie jednak doprowadziłoby to w końcu do problemów z zależnościami i w konsekwencji uniemożliwiło aktualizację pozostałych pakietów. aptitude safe-upgrade też nie rozwiązuje problemu, bo mowa tu o aktualizacji istniejących pakietów, a ta komenda na to zezwala.

PhockouS pisze:Polecam edycję (lub stworzenie takowego pliku jeśli nie istnieje) /etc/apt/preferences

Można jeszcze przy pomocy edytując ręcznie statusy pakietu, ale to tylko inna forma na ten sam sposób, który w tej sytuacji raczej chyba się nie sprawdzi.

[ Dodano: 2009-05-21, 16:50 ]

iria pisze:Deja vu oznacza, że Ci przesył między półkulami siada w jednym z organów.

"Czepię się" tym razem ja - to tylko jedna z możliwych teorii na ten temat :-P

Akkon, nie obraź się, ale przeczytaj wątek uważnie od początku.
Przecież napisałem to samo co Ty...

aptitude safe-upgrade nie będzie aktualizował pakietów na których została użyta opcja hold.
Nie wiem o co Ci chodzi?

ArnVaker pisze:Przecież napisałem to samo co Ty..

Niezupełnie.

ArnVaker pisze:Musisz tak wpisywać dla każdej paczki którą chcesz wstrzymać. Poza tym:
Kod:
aptitude dist-upgrade

i tak (tego nie jestem na 100% pewien) będzie chciał je aktualizować.

Nie będzie.

ArnVaker pisze:Musiałbyś używać tylko:
Kod:
aptitude safe-upgrade

Jeśli bez wcześniejszego wstrzymania, to nic nie da. Jeśli po wstrzymaniu, to może sobie używać dist-upgrade.

Naturalnie, że po wcześniejszym wstrzymaniu. Myślałem, że to oczywiste.

Nie miałem tylko pewności, czy przy wykonaniu aptitude dist-upgrade status "wstrzymany" (w odniesieniu do wcześniej wstrzymanych pakietów) nie zostanie pominięty. Wiedziałem natomiast, że w przypadku aptitude safe-upgrade na pewno nie zostanie, tak też napisałem.

Zresztą zaznaczyłem, że w pierwszym przypadku nie mam pewności, także nie wiem, czemu się czepiasz... (nadal nie uważam, żebym wprowadzał kogoś w błąd)

Chłopaki, i tak nic to nie da, ponieważ wsparcie dla KDE3 zostało porzucone w Squeezy. Trwanie na KDE3, połączone z chęcią posiadania nowszych wersji innego oprogramowania, niemal na pewno doprowadzi, w krótkim czasie, do coraz większych problemów z zależnościami. To było podbicie głównego numeru wersji, a nie podwersji. To jest zbyt duża zmiana, żeby nad nią zapanować. ;-)

iria pisze:Trwanie na KDE3, połączone z chęcią posiadania nowszych wersji innego oprogramowania, niemal na pewno doprowadzi w krótkim czasie do coraz większych problemów z zależnościami.

Też tak uważam, zresztą napisałem to już w pierwszym poście. Nie widzę jednak przeszkód w przedstawieniu autorowi tematu możliwych rozwiązań :-P .

Ja tam wolę pozbawić Go długoterminowych złudzeń. ;-)


Edit.

@Akkon

Teorii, że zmianiają coś w Matriksie nie brałem pod uwagę. :mrgreen:

ArnVaker pisze:nadal nie uważam, żebym wprowadzał kogoś w błąd

Dobrze więc, niech będzie, że "wyraziłeś się nie do końca jednoznacznie"? Może być?
Zresztą sam się już "zmoderowałem" :mrgreen:

ArnVaker pisze:także nie wiem, czemu się czepiasz

Czy ja się czepiam? Są bardziej czepialscy ode mnie ]Trwanie na KDE3, połączone z chęcią posiadania nowszych wersji innego oprogramowania, niemal na pewno doprowadzi, w krótkim czasie, do coraz większych problemów z zależnościami[/quote]
Wracając do meritum, muszę niestety (pisze "niestety", bo sam w innym wątku narzekam, na to, że nie ma sposobu na zatrzymanie KDE3 w testingu) zgodzić się z iria. Też rozważałem wstrzymanie pakietów odpowiedzialnych za KDE, ale to zbyt skomplikowany. Nie chodzi mi wcale o ilość pakietów, ale o ich zależności między sobą i związki z innymi składnikami systemu, których nieaktualizowanie doprowadziłoby zapewne do potężnego chaosu w systemie.

iria pisze:To jest zbyt duża zmiana, żeby nad nią zapanować.

Móc, chyba można, bo dla Kubuntu niedawno udostępnione zostało Kubuntu 9.04 KDE 3.5 mix, który ponoć ma być w jakiś sposób aktualizowany. Jaki - nie za bardzo wiadomo, skoro wersja 3.5.10 ma być ostatnią z tej gałęzi KDE. Wydaje się zatem, że "w ogóle" istnieje możliwość utrzymania dystrybucji na zasadzie: "stare" KDE + "nowa" reszta. Pytanie jednak - po co? Tutaj - jak mi się widzi - odpowiedź, która padła już wiele razy: niestety Lenny i tyle. "Nowej" reszty nie będzie, ale będzie działać. Inna opcja, to prawdopodobnie mozolne budowanie programów ze źródeł, by zapewnić zgodność wszystkich zależności po wstrzymaniu KDE.

PS (OT): Im dłużej pracuję na KDE 4 (obecnie 4.2.3 beta), tym bardziej przekonuję się do tego środowiska i powoli uważam je za znacznie lepsze, a na pewno bardziej i łatwiej rozwojowe od 3.5. Przy okazji, wersje stabilne w istocie są stabilne.

Właśnie zainstalowało mi się to KDE 4.3 (jednak postanowiłem przeprowadzić aktualizacje) i mam pytanie. Jak wrócić z powrotem do wersji 3.5.10? Czy jedyne co mi pozostało to format?