amoureux pisze:W repozytoriach Testing jest dostepna wersja 3.0.7-1
Masz w moim pierwszym poście napisane, które błędy bezpieczeństwa poprawia IW 3.0.7-1. Praktycznie jest to odpowiednik FF 3.0.6, albowiem żadne luki krytyczne i o najwyższym niebezpieczeństwie nie zostały usunięte.
Zanim coś polecisz, szczególnie gdy to wytłuszczasz - przeczytaj u źrodeł, które w poście tym są podane.
lis6502 pisze:Miałem na myśli raczej zgłośić te poprawki Mozilli do opakietowania
Kiedy one zostały... opakietowane - jeśli rozumiem co masz na myśli

Mi się jednak wydaje, że problem leży mimo wszystko w innym miejscu. Rozumiem, że opiekunowie IW są osobami, które - pomijając kwestie nakładu pracy, wolnego czasu itd - czytają źródła, z których biorą swe programy do dalszej obróbki. System zgłaszania błędów w Mozilli, ich akceptowania, nadawania im odpowiednich priorytetów jest jasny i klarowny. Sporo informacji również o tym, jakiego rodzaju to błędy. Nie znam się na tym, wierzę w tej materii osobom, które z bezpieczeństwem programów komputerowych są obeznane i skoro twierdzą oni, podobnie jak i Mozilla, która akurat w przypadku usunięcia 2 ostatnich błędów FF zrobiła to bardzo szybko, że były to w istocie krytyczne błędy. Rozwiązania ich zostały zaimplementowane w kodzie FF. Kod, patche są dostępne.
Mam zatem pytanie - dlaczego opiekunowie IW lekceważą te błędy, nadto - samą istotą tego programu ("wolnościowa wersja FF"), jak i numeracją sugerują dla "normalnego" użytkownika, który przecież nie siedzi w changelogach i nie porównuje ich, że wersja IW o numerze X jest porównywalna z wersją FF o tym samym numerze. Stosowana praktyka jest zwykłym wprowadzaniem użytkowników Debiana w błąd. Wydana dnia 13.11.2006 r. wersja IW mogła mieć numer 1, a późniejsze mogły się do niej odnosić jak chciały i nie byłoby problemu. Mając teraz IW w wersji przypuśćmy 2.x.y miałbym taką wersję, a jej oznaczenie nie sugerowałoby innego produktu. Nic bym wówczas nie miał do polityki Debiana (której, akurat w tym przypadku, nie rozumiem).