Polskie Forum Użytkowników Debiana

Wnioskuje że używasz networ-manger, on jest także domyślnym menadżerem sieci w Ubuntu.
Zobacz jak wyglada w Ubuntu plik i skopiuj go do siebie

Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że jeśli network-manager ma zarządzać siecią to należy usunąć interfejs z /etc/network/interfaces , czyli postaw znak komentarza przed linijkami dotyczącymi eth0:
jeśli nie podziała to spróbuj, zostawić dla eth0 aby to: Daj znac czy podziałało

Spróbuj tak, daj na początek: Zobacz na jaki interfejs przypisuje Ci adres (być może masz dwa)?

Następnie:
gdzie X to numer Twojego interfejsu.
Ostatni krok:Sprawdź jeszcze dla jasności co masz w /etc/resolv.conf

Pozdrawiam.

Raffaello22, jak zrobi tak jak piszesz to owszem powinno automatycznie połączyć z siecią, lecz nie będzie można zarządzać tym przez network-manager.

simperium, spróbuj najpierw tak jak napisałem.

wieszti pisze:Raffaello22, jak zrobi tak jak piszesz to owszem powinno automatycznie połączyć z siecią, lecz nie będzie można zarządzać tym przez network-manager.

Tylko pytanie, czy użytkownikowi chodzi o automatyczny dostęp do internetu w tym znaczeniu nic nie klika i ma internet po uruchomieniu? Czy zależy mu na zarządzaniu (jeżeli można tutaj mówić o jakimś zarządzaniu) Network Managerem?

Pozdrawiam.

Zadziałała wersja Raffaello22.
Ale teraz to mi się Debian podczas uruchamiania systemu zatrzymuje na komendzie:

eth0: no IPv6 routers present

Could not connect to database

i nie mogę uruchomić Debiana.

simperium pisze:Zadziałała wersja Raffaello22.
Ale teraz to mi się Debian podczas uruchamiania systemu zatrzymuje na komendzie:

eth0: no IPv6 routers present

Could not connect to database

i nie mogę uruchomić Debiana.

Witam.

Wyłącz sobie obsługę IPv6, jak nie wiesz jak to było gdzieś na forum jak to zrobić.
Pozdrawiam.

Wykonałem format dysku bo poszukiwanie trwałoby dłużej, a dane i tak mam na innej partycji, więc to nie problem.

W każdym razie pojawił się teraz inny kłopot.
Włączyć sieć teraz mogę na dwa sposoby:
1. Klasycznie, jak na początku (a więc myszką w ikonę obok zegara).
2. Poprzez wpisanie w konsoli: Można ew. podpiąć tę komendę tak by wykonywała się po zalogowaniu?
Ponadto, zauważyłem taką dziwną tendencję: mianowicie, po wpisaniu tego resetu w konsoli, Debian o tyle dziwnie się zachowuje, że graficznie nie da się go wyłączyć (tzn. z panelu po kliknięciu w ikonę zamknij system doznaje zawieszenia).
Aczkolwiek po naciśnięciu przycisku na obudowie uruchamia się procedura wyłączania, która działa bez zarzutu.

To ja już nie wiem, co jest grane?

simperium pisze: Można ew. podpiąć tę komendę tak by wykonywała się po zalogowaniu?

Oczywiście żę tak. Poczytaj o runlevelach.

simperium pisze: Ponadto, zauważyłem taką dziwną tendencję: mianowicie, po wpisaniu tego resetu w konsoli, Debian o tyle dziwnie się zachowuje, że graficznie nie da się go wyłączyć (tzn. z panelu po kliknięciu w ikonę zamknij system doznaje zawieszenia).
Aczkolwiek po naciśnięciu przycisku na obudowie uruchamia się procedura wyłączania, która działa bez zarzutu.
To ja już nie wiem, co jest grane?

Szczerze mówiać nie sądze żeby konfiguracja interfejsów i ich restart powodował wyżej opisany przez Ciebie problem. Chyba że jest jakiś problem z zamknięciem usługi ale to w sumie przyciskiem na obudowie też by się nie wyłaczał.

Pozdrawiam