Polskie Forum Użytkowników Debiana

Wine jest dla Etcha i to w głównym repozytorium.
W sources.list masz bardzo restrykcyjne wpisy, albowiem ustawione jedynie do sekcji main. Ustaw też contrib i non-free. Zainstaluj wine. Wine dla Debiana jest jeszcze na winehq, ale pakiety z oficjalnego repo i z winehq są inaczej paczkowane i nie można ich ze sobą mieszać.
Z uwagi na znikomą Twoją wiedzę o Debianie wywal wpisy dotyczące Lenny, albo zrób upgrade do Lenny i wywal wpisy dotyczące Etcha. Całkiem możliwe, że już masz pomieszane w systemie i będziesz miał coraz większe problemy z niemożnością znalezienia zależności itp. Zwłaszcza, przy obecnych wpisach.
Xwine próbujesz uruchomić z konsoli, a to program działający w trybie graficznym. Debian, domyślnie ma zablokowaną taką możliwość. Xwine uruchamiasz z poziomu środowiska graficznego. Inna sprawa, że jak uruchomisz bez zainstalowanego wine, nic z tego nie wyjdzie.

pavbaranov pisze:Wine jest dla Etcha i to w głównym repozytorium.

Tak owszem, ale tylko wersje stabilne. Nie ma szans aby mial np. wersje 1.1.10 Ja, na ETCH sciagam najnowsze wine z repo kanotixa:

W Etchu wine instalowane z bacportów sprawia najmniej problemów. Mając je zainstalowane można się pokusić o uruchamianie większości programów. Wersja stable w podstawowym zestawie nie obsługuje nowszych programów. Jak się już nieraz przekonałem dodawanie repozytoriów z poza listy wspieranej przez Debiana przeważnie niesie kłopoty większości początkujących. I mniejszym złem zamiast kombinować jest aktualizacja do wersji Lenny.

Bober pisze:Tak owszem, ale tylko wersje stabilne.

Skoro ktoś chce używać Etcha, to chyba wyłącznie dlatego, że stabilne. Wersje z repo Etcha albo jak pisze fnmirk z backportów dają gwarancję, że wszystko będzie działać stabilnie, jak na Etcha przystało.
Mieszanie z Kanotiksem, czy jakąkolwiek inną, nawet bardzo zbliżoną do Debiana dystrybucją może, ale nie musi nieść groźbę sypnięcia się w pewnym momencie systemu. Wydaje mi się, że im bardziej stabilna wersja, tym większe prawdopodobieństwo, ale mogę się mylić.