Polskie Forum Użytkowników Debiana

Po prostu sprawdź ile zajmują Ci poszczególne katalogi korzenia. Jeśli ktoś poleci Ci założenie choćby 10mb partycji dla proc, albo 100 mb dla boot (przecież możesz mieć 90 kerneli zainstalowanych) to spokojnie możesz całego gościa włożyć między bajki . Z doświadczenia wiem, że najwięcej zajmie Ci usr, var i home. Jeśli chodzi o partycjonowanie to ze swojej strony polecam duuuży home, a 40 gb maksymalnie dla reszty. Zaleta tego jest taka, że jeśli nawet przyjdzie do reinstalacji systemu to nie stracisz 95% ustawień środowiska- wszystkie zapisują się w Twoim katalogu domowym. Plus tego jest jeszcze taki, że ustawienia nie są zależne od architektury, czy nawet dystrybucji Linuksa (sprawdzone na LiveCD, Debian64 i Debian32).

Instalator w trakcie partycjonowania pokazuje Ci wszystkie partycje na wszystkich dyskach- spokojnie już na tym etapie możesz ustawić je do automatycznego montowania. Jeśli tego nie zrobiłeś pozostaje Ci wyedytowanie /etc/fstab, po szczegóły odsyłam do obszernej dokumentacji w manualu i na przykład tutaj.

kuzdo pisze:Ja to wiem i nie o to pytałem się w temacie ]Nie przesadzaj. Forum ma uczyć myśleć oprócz podawania gotowców. I jeżeli to wiedziałeś, jak teraz o tym wspominasz to nie wykazałeś się spostrzegawczością komentując to w taki sposób teraz i wcześniej.
Pytanie było po to i po to są pytania aby uzyskać informacje. Rozwój różnych dziedzin następuje tak szybko, że zawsze mogą się pojawić nowe wieści. W istniejącym temacie zadawać może pytanie każdy. Tak samo jak każdy może odpowiadać. Nie jesteś jedynym właścicielem wątku. Dodatkowe pytanie w temacie nie zawsze musi być skierowane do autora. Rozpocząłeś niepotrzebnie taką dyskusję.

kuzdo pisze: Pozostaje tylko to jedno pytanie czy po instalacji będę musiał ręcznie zamontować partycje "windowsowkie", czy będą one już zamontowane?

Odnośnie tego pytania to zajrzyj do tego tematu: http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=777

fnmirk pisze:I jeżeli to wiedziałeś, jak teraz o tym wspominasz to nie wykazałeś się spostrzegawczością komentując to w taki sposób teraz i wcześniej.

Powtarzam, ja pytania nie zadałem, bo odpowiedź na nie znam. Skomentowałem Twoją reakcję, a nie samo pytanie. Chodziło mi o to, że zadałeś pytanie, znając odpowiedź, co mija się z celem, bo łatwiej jest czyjąś wypowiedź sprostować, niż prowadzić dialog czy aby na pewno jest tak i tak. Wiesz dlaczego tak uważam? Nie bez powodu w regulaminach są punkty, aby najpierw szukać, a potem zadawać pytania. Stosujemy to aby zaoszczędzić swój czas jak i innych. Dlaczego więc mamy wdawać się w nie potrzebne dyskusje skoro możemy podać szybko jasną odpowiedź? I właśnie tego dotyczył mój komentarz.

fnmirk pisze:Pytanie było po to i po to są pytania aby uzyskać informacje. Rozwój różnych dziedzin następuje tak szybko, że zawsze mogą się pojawić nowe wieści.

Jak więc widzisz po postach, nie zawsze każde pytanie jest dobre (szczególnie wtedy, gdy znamy na nie odpowiedź), bo sam dawidmo stwierdził, że "dawno dawno temu" miał ten problem.

fnmirk pisze:W istniejącym temacie zadawać może pytanie każdy. Tak samo jak każdy może odpowiadać. Nie jesteś jedynym właścicielem wątku. Dodatkowe pytanie w temacie nie zawsze musi być skierowane do autora.

Nigdzie nie zabroniłem pytać. Nigdzie nie napisałem, że jestem właścicielem wątku. Pytać każdy może, bo od tego są fora aby pomagać. Ale zadawać pytania na które odpowiedzi nie znamy ]Rozpocząłeś niepotrzebnie taką dyskusję.[/quote]

Rozpocząłem, ponieważ zdziwiło mnie podejście niektórych ludzi do innych osób. Sam pomagałem ludziom na pewnym forum, w wielu problemach na które odpowiedź znałem i mimo, że było wiele przypadków, gdzie zadawane były pytania które gdzieś już były rozwiązane, to podawałem odpowiedź i link do konkretnego tematu. Bo nie zawsze "tamto" rozwiązanie będzie idealne dla tego kogoś (zależy też o co pytamy). W tej chwili zaczynam swoją przygodę z linuxem i nie znam się na wielu rzeczach z nim związanych...

fnmirk pisze:Odnośnie tego pytania to zajrzyj do tego tematu:(...)

Zauważyłeś jakie pytanie zadałem? W tym temacie nie ma na nie odpowiedzi, jedynie są instrukcje jak montować i odmontować różne urządzenia itp. Tak tak, pewnie zaraz będzie post, że jeżeli nie zamontowałoby mi partycji, to wchodzę sobie w ten temat i wszystko ładnie mam opisane jak co zrobić. Ale jak już pisałem, pomagając starałem się pomóc, a nie odsyłać tylko do tematów. Dziękuję lis6502-owi za odpowiedź w sprawie montowania partycji ;)

Dziękuję wszystkim za pomoc i przepraszam tych których uraziłem czymkolwiek - nie było to zamierzone (sama "sprzeczka" też nie była zamierzona ;)).

kuzdo, tekst Twój nic nie wnosi rewolucyjnego do dyskusji tylko niepotrzebnie powoduje dalsze zamieszanie oraz pokazuje, że nie rozumiesz w dalszym ciągu do czego służy forum. Dlatego go zostawię.
Następnych w podobnych tonie i napisanych w tym temacie już nie.

kuzdo pisze:Zasady zasadami, ale jakbyś nie zauważył w wielu tematach jest różnie radzone... Niektórzy całkowicie odradzają dzielenia na partycje osobne takich katalogów jak /home /boot /usr itp. inni znów wręcz namawiają do tego...

Jakbyś nie zauważył, to właśnie w jednym z podanych przeze mnie wątków są dość dokładnie opisane zalety i wady takiego podziału. Absolutnie obowiązkowy, i moim zdaniem, wystarczający jest podział na co najmniej 3 partycje: /, /home, /SWAP. Uzasadniać tego nie będę, bo już na ten temat kiedyś się wypowiadałem i to też masz w tych wątkach.

Do tego dołóżmy różne wielkości dysków i różne przeznaczenie tych komputerów i dostajemy wiele możliwości z których nie wszystkie będą pasowały konkretnemu użytkownikowi

Oczekujesz, że ktoś Ci rozpisze układ partycji i zdecyduje za Ciebie? Sam przecież zauważyłeś, że ludzie rożnie radzą, dlaczego sądzisz, że "w Twoim" wątku będzie inaczej? Przejrzyj to co podali Ci inni, wyciągnij z tego wnioski, poszukaj w internecie, popróbuj.

Rozpocząłem, ponieważ zdziwiło mnie podejście niektórych ludzi do innych osób. Sam pomagałem ludziom na pewnym forum

Każdy pomaga wedle swojej wiedzy, umiejętności, chęci i ... humoru. Myślę, że fnmirk (przez wrodzoną skromność nie wypada mi wspomnieć również o sobie :mrgreen: ) pomógł już tak wiele razy, że nie musi się przed Tobą tłumaczyć.

Wybacz, ale mam wrażenie, że oczekujesz gotowców. Może gdybyś mniej zwracał uwagę na formę naszych postów, a na to w jaki sposób Cię nakierowujemy, to miałbyś problem już dawno rozwiązany, a tak prowadzimy w tej chwili bezsensownego flejma.

Z mojej strony EOT.

Oo temat rzeka,
@Akkon, nigdzie się nie upierałem że nie da się zrobić ext3 na partycji logicznej, twierdzę tak ponieważ mi nie udało się tego zrobić, a próbowałem podczas instalacji systemu. Po utworzeniu dysku logicznego, przy próbie jego partycjonowania, nie miałem dostępnego systemu ext3 więc założyłem że nie da się tego zrobić. Widać się myliłem ;p każdemu się zdarza.


Dodam ze mam Lenny wersje "net install"