Katiusha, u mnie aktualizacja przebiegła bezboleśnie, a mam sporo podłubane w standardowym konfigu. Z tego co sobie przypominam musiałem przestawić później parę czcionek i chyba parę drobiazgów. Wysiadł skrypt do translatora Google, ale to się dało odratować ściągając jego nowszą wersję. A poza tym to Opera hula i buczy ;]
Co do flasha to chyba wersja 9. wejdź w opcje Opery w zawartość i opcje wtyczek, tam raczej będzie napisany normalny nr. wersji.
Niestabline dzia
Jak kiedyś aktualizowałem to konfiguracja się zachowała, z tym że cała moja personalizacja opierała się na kilku zaledwie ustawieniach, poza tym aktualizowałem do jednej z pierwszych wersji alfa więc zmiany mogły być jeszcze niewielkie. Możesz na wszelki wypadek zrobić kopię ustawień.
Co do samej Opery 10 to wersja 64 bitowa działała u mnie bardzo słabo, mniejszych bądź większych błędów nie warto wymieniać, liczyłem że to w końcu się zmieni, ale ile w końcu można czekać? Po kilku miesiącach od instalacji dałem sobie z nią spokój.
Nie wiem czy mam pecha, prawie wszystkie zamknięte aplikacje słabo działają - Opera, Flash, Java - tylko Virtualbox działa dobrze.
Co do samej Opery 10 to wersja 64 bitowa działała u mnie bardzo słabo, mniejszych bądź większych błędów nie warto wymieniać, liczyłem że to w końcu się zmieni, ale ile w końcu można czekać? Po kilku miesiącach od instalacji dałem sobie z nią spokój.
Nie wiem czy mam pecha, prawie wszystkie zamknięte aplikacje słabo działają - Opera, Flash, Java - tylko Virtualbox działa dobrze.
Mam dwie wtyczki Shockwave Flash 10.0 r32 w katalogach:yantar pisze:Co do flasha to chyba wersja 9. wejdź w opcje Opery w zawartość i opcje wtyczek, tam raczej będzie napisany normalny nr. wersji.
Kod: Zaznacz cały
/usr/lib/flashplugin-nonfree/libflashplayer.so
i
/usr/lib/mozilla/plugins/flash-mozilla.soW Linuksie te oznaczenia wtyczek są troche pomotane. ;-)
Konkretnie to jest to: /usr/lib/flashplugin-nonfree/libflashplayer.so
To drugie to najprawdopodobniej dowiązanie, które idzie pętlą i kończy na pliku z pierwszej ścieżki. (To jest faktycznie czasem zamotane w systemach linuksowych, raz coś grzebałem i musiałem prześledzić drogę dowiązania to leciało przez parę katalogów)
To drugie to najprawdopodobniej dowiązanie, które idzie pętlą i kończy na pliku z pierwszej ścieżki. (To jest faktycznie czasem zamotane w systemach linuksowych, raz coś grzebałem i musiałem prześledzić drogę dowiązania to leciało przez parę katalogów)
Tak yantar, masz zupełną racje to :
jest dowiązaniem do:
a to z kolei do
i to jest dopiero ten plik/biblioteka z wtyczką Flash'a. ;-)
Kod: Zaznacz cały
/usr/lib/mozilla/plugins/flash-mozilla.soKod: Zaznacz cały
/etc/alternatives/flash-mozilla.soKod: Zaznacz cały
/usr/lib/flashplugin-nonfree/libflashplayer.so