Niestety nie wiem czy to coś pomoże. Korzystam z tych repozytoriów pod SIDem od dawna i mam podobne problemy jak opisane wyżej. Od ok. 3 lub 4 tygodni pakiet WINE "wisi" mi jako zatrzymany podczas aktualizacji w oczekiwaniu na kompletne pakiety w zależnościach w odpowiednich wersjach. Zamierzałem rozwiązać ręcznie te problemy, ale za bardzo jest tam namieszane i mi się nie chciałoszmergiell pisze:Zainstaluj w takim razie WINE z repozytorium Lamaresh.net
Korzystam z tej wersji (na Squeeze) i nie było na razie żadnych problemów. Oczywiście należy pamiętać, że to WINE jest w wersji rozwojowej, a nie stabilnej.
wine - zamieszanie w repozytoriach Sida
-
ArnVaker
Ale to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, czy jest to wine z repozytorium Debiana, Lamaresh, stabilne, niestabilne, experimental itd. Chodzi o jego zależność ia32-libs, która to paczka jest niezbędna w każdej wersji (na systemach 64-bitowych).szmergiell pisze:Zainstaluj w takim razie WINE z repozytorium Lamaresh.net
A to już chyba jakaś inna sprawa. Ja również mam wine z tego repozytorium, aktualnie w wersji 1.1.24. Zatrzymane podczas aktualizacji są natomiast libc6 i spółka, a trwa to dokładnie od 14-ego czerwca.Firstborn pisze:Od ok. 3 lub 4 tygodni pakiet WINE "wisi" mi jako zatrzymany podczas aktualizacji w oczekiwaniu na kompletne pakiety w zależnościach w odpowiednich wersjach.
-
ArnVaker
Nie mam już paczek na dysku, tylko zainstalowane w systemie. W Squeeze jest wersja 2.9-12.
Jeśli chodzi o libc6, to są to trzy pakiety: libc6 libc6-dev libc6-i386. Sytuacja robi się o tyle skomplikowana, że pewnie zaktualizowałeś jeszcze parę pakietów zależących od nowej wersji libc6 i je także musiałbyś cofnąć. U mnie w sumie byłoby to:
Jak już koniecznie chcesz je cofnąć, to ja bym zrobił tak:
PS Jak już pisałem - robisz to na własną odpowiedzialność.
Jeśli chodzi o libc6, to są to trzy pakiety: libc6 libc6-dev libc6-i386. Sytuacja robi się o tyle skomplikowana, że pewnie zaktualizowałeś jeszcze parę pakietów zależących od nowej wersji libc6 i je także musiałbyś cofnąć. U mnie w sumie byłoby to:
Kod: Zaznacz cały
gcc-4.4-base lib32gcc1{a} lib32stdc++6{a} libc6 libc6-dev{a} libc6-i386 libgcc1 libgfortran3{a} libgomp1{a} libstdc++6- Dodaj do sources.list repozytoria wersji testowej.
- Zaktualizuj listę pakietów.
- Wydaj polecenie:
Kod: Zaznacz cały
aptitude install wine
PS Jak już pisałem - robisz to na własną odpowiedzialność.
-
ArnVaker
Tu się grubo mylisz, pół systemu stoi na libc6.dragonn pisze:Raczej te pakiety nie ingerują głęboko w system, także go nie uszkodzę.
Jak wyłożysz libc6, to jest to niemal równoznaczne z wyłożeniem całego systemu.
Zresztą sam sprawdź, przeprowadzając symulację (-s):
Kod: Zaznacz cały
aptitude remove libc6 -s-
ArnVaker
Nie, w ogóle by się nie uruchomił :-P .dragonn pisze:A po wywaleniu tego system uruchomiłby się w trybie tekstowym?
Czyli leży wszystko: coreutils, bash, passwd, dpkg, apt, make... (tu bardzo długa lista).opis pakietu libc6 pisze:Biblioteka GNU C: biblioteki współdzielone. Zawiera standardowe biblioteki, które są używane przez prawie wszystkie programy w systemie. Pakiet ten zawiera współdzielone wersje biblioteki standardowej języka C, standardową bibliotekę matematyczną, oraz wiele innych.
Teoretycznie można by coś kombinować z poziomu livecd, ale szanse marne.
-
ArnVaker
Tak wiem o tym, w takim wypadku wszystko jest w porządku. Też mi się zdarzało cofać libc6. Chodzi mi głównie o to, że cofanie pakietów samo w sobie nie jest zbyt bezpieczne. A wyłożenie konkretnie libc6 byłoby katastrofalne w skutkach.dragonn pisze:Ale w końcu ja tylko zastąpiłem ten pakiet starszą wersją, także system powinien to przeżyć i przeżył
Zawsze lepiej jest wstrzymać się z aktualizacją, niż później cofać pakiety.