Kilka dni temu zainstalowałem Debiana Etch wraz z Gnome. Od razu zabrałem się za kompilacje silnika do gry (na roocie). Jak to zwykle bywa na początku nie wszystko szło po mojej myśli i zwyczajnie odszedłem od komputera. Kiedy wróciłem obraz na monitorze był czarny (a sam monitor oczywiście włączony). Zrestartowałem komputer, wybrałem Debiana do załadowania i zobaczyłem ekran w czarno-czerwone pionowe pasy, po których nagle ekran zapełniony był kolorowymi prostokątami. Sformatowałem (chyba?) wszystkie partycje Debiana, jednak problemu w ten sposób nie rozwiązałem. Wydaje mi się, że wszystko działa, bo pomimo migających obrazów chyba mogę się zalogować, gdyż po wpisaniu loginu, hasła i zaakceptowaniu na obrazie widać inne kolory. Jeśli będzie to pomocne mogę zrobić zdjęcie tego obrazu.
Z góry dzięki za wszelką pomoc

EDIT:
Heh... całkiem przypadkiem rozwiązałem problem przy włączaniu TV przez tuner - mam monitor, w którym można przełączać się pomiędzy dwoma obrazami i tak jak i w tunerze bez przełączenia obrazu nie ma, tak Debian przy drugim obrazie szaleje (monitor SyncMaster 931BF). Temat albo do usunięcia lub zamknięcia i pozostawienia dla przyszłych pokoleń takich laików jak ja ;P