Czym otworzy
@ Akkon - czy te obiekty mają tylko wyglądać, czy też cały czas maja pozostać tekstem - która z tych spraw jest, dla Ciebie, kluczowa?
Kiedyś dawno radziłem sobie z tym problemem fontów inaczej - przekształć w krzywe, potem ad hoc grupowanie i w obiekty - obróbka niemal identyczna jak tekstu, tylko, że niewygodnie się pisało tak przerobionym tekstem. (2 kopia pliku przerabiana na krzywe jeszcze na komputerze gdzie jest font, potem służy jako zasobnik z tymi elementami tekstowymi do których nie masz fontów)
BTW. doradzam 2 rozwiązanie powyżej - częsciej działało. Importuj wszelkie możliwe fonty do Corelowego katalogu. Bo "kawalarze" dający niedostępny, lub źle opisany font to zjawisko nazbyt częste.
Kiedyś dawno radziłem sobie z tym problemem fontów inaczej - przekształć w krzywe, potem ad hoc grupowanie i w obiekty - obróbka niemal identyczna jak tekstu, tylko, że niewygodnie się pisało tak przerobionym tekstem. (2 kopia pliku przerabiana na krzywe jeszcze na komputerze gdzie jest font, potem służy jako zasobnik z tymi elementami tekstowymi do których nie masz fontów)
BTW. doradzam 2 rozwiązanie powyżej - częsciej działało. Importuj wszelkie możliwe fonty do Corelowego katalogu. Bo "kawalarze" dający niedostępny, lub źle opisany font to zjawisko nazbyt częste.
Thanks to all for help :-)
U mnie Corel nie stworzył żadnego dodatkowego katalogu z czcionkami. Dałem sobie spokój z tym programem. Stwierdziłem, że szkoda mojego czasu, a grafikowi wyjaśnię wszystko osobiście. I wiecie co się okazało? He, he, he - u niego też tylko część czcionek była z polskimi ogonkami. Musiałem niestety zrezygnować z mojej ulubionej verdany :-/. Niby taki super, hiper program, a szkoda gadać...
Nie jestem specjalistą i nie używam na co dzień programów tego typu, więc na temat zaawansowanych funkcji się nie wypowiadam (te standardowe są tożsame), ale linuksowy Inkscape nie dość, że ma bardziej przejrzysty interfejs, to jeszcze wygląda o wiele ładniej. Jak by nie patrzeć, w końcu to pogramy graficzne, to powinny dobrze wyglądać ;-)
U mnie Corel nie stworzył żadnego dodatkowego katalogu z czcionkami. Dałem sobie spokój z tym programem. Stwierdziłem, że szkoda mojego czasu, a grafikowi wyjaśnię wszystko osobiście. I wiecie co się okazało? He, he, he - u niego też tylko część czcionek była z polskimi ogonkami. Musiałem niestety zrezygnować z mojej ulubionej verdany :-/. Niby taki super, hiper program, a szkoda gadać...
Nie jestem specjalistą i nie używam na co dzień programów tego typu, więc na temat zaawansowanych funkcji się nie wypowiadam (te standardowe są tożsame), ale linuksowy Inkscape nie dość, że ma bardziej przejrzysty interfejs, to jeszcze wygląda o wiele ładniej. Jak by nie patrzeć, w końcu to pogramy graficzne, to powinny dobrze wyglądać ;-)
Akkon aby ogonki były wyświetlane w Corelu należy odpowiednio wpisać je do pliku win.ini --- nie wiem jak to jest teraz --- nie bawię się już tym.
>>Coś podobnego jak tu<<
edit:
>>Ten program ułatwia to zadanie<<
>>Coś podobnego jak tu<<
edit:
>>Ten program ułatwia to zadanie<<