Linuks w firmach - darowizna wg US?

Wszystko Off Topic
thalcave
Junior Member
Posty: 526
Rejestracja: 03 maja 2007, 19:57
Lokalizacja: gdynia

Post autor: thalcave »

Także polecam Ubuntu, ale skoro kolega podkreślił, że ma być to do firm nie może ściągnąć po prostu Linuksa. US będzie się czepiał. Polecam kupienie gazetki z Ubuntu czy inną dystrybucją na firmę i będzie dobrze.
Rad
Member
Posty: 1208
Rejestracja: 28 czerwca 2006, 15:05

Post autor: Rad »

akże polecam Ubuntu, ale skoro kolega podkreślił, że ma być to do firm nie może ściągnąć po prostu Linuksa. US będzie się czepiał. Polecam kupienie gazetki z Ubuntu czy inną dystrybucją na firmę i będzie dobrze.
Jakiekolwiek czepianie się, że ktoś ma w firmie ściągniętego Linuksa będzie bezpodstawne (chyba, że to dystrybucja komercyjna) więc nie ma potrzeby wydawania pieniędzy na jakieś gazety etc.
thalcave
Junior Member
Posty: 526
Rejestracja: 03 maja 2007, 19:57
Lokalizacja: gdynia

Post autor: thalcave »

Jak powiedziałem czepiać się będzie Urząd Skarbowy... bo traktują Linuksa jako darowiznę, a od niej należy zapłacić podatek... nie miałem z tym problemu ale takie zdanie słyszałem już od wielu osób ;-)
Rad
Member
Posty: 1208
Rejestracja: 28 czerwca 2006, 15:05

Post autor: Rad »

Pozwoliłem sobie wydzielić temat, bo wydaje mi się, że jest ciekawy.

[quote="thalcave"]Jak powiedziałem czepiać się będzie Urząd Skarbowy... bo traktują Linuksa jako darowiznę, a od niej należy zapłacić podatek... nie miałem z tym problemu ale takie zdanie słyszałem już od wielu osób ]
Trudno mi uwierzyć, że ściągnięcie i zainstalowanie darmowego Linuksa może być traktowane jako darowizna. Od każdego programu freeware/os/etc. ściągniętego z internetu jest pobierany podatek od darowizny? Musiałbym przeczytać gdzieś konkretną relację :) .
winnetou

Post autor: winnetou »

Dziękuję...
JarekMk
Beginner
Posty: 220
Rejestracja: 30 marca 2007, 11:11
Lokalizacja: Malbork

Post autor: JarekMk »

Rad pisze:Jakiekolwiek czepianie się, że ktoś ma w firmie ściągniętego Linuksa będzie bezpodstawne
Stary chyba udajesz tylko że w Polsce mieszkasz. W Polsce nie istnieje definicja że coś jest za darmo. Sam ostatnio miałem z tym problem, trzeba było pisać faktury na płyty CD żeby było to wszystko legalne. ,,Cukierkowy'' kraj...
jaced
Posty: 80
Rejestracja: 19 kwietnia 2007, 12:30
Lokalizacja: Legnica

Post autor: jaced »

Sprawa z opodatkowaniem i wycenianiem darmowego Linuksa już dość dawno uznana została za "nadinterpretacje" (trudne słowo) prawa i ponoć już nie ma miejsca w naszym kraju ...ale jak wiadomo różnie to bywa.

edit:
W odpowiedzi na zapytanie poselskie, Ministerstwo Finansów wystosowało pismo stwierdzające między innymi, że "otrzymane przez osoby fizyczne nieodpłatne świadczenie w postaci darmowego oprogramowania - w świetle przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - nie stanowi dla użytkowników oprogramowania przychodu podlegającego opodatkowaniu. Nie jest bowiem możliwe ustalenie wartości pieniężnej przedmiotowego świadczenia, w sytuacji, gdy świadczenie adresowane jest do nieograniczonej ilości odbiorców, na tych samych zasadach - w sposób nieodpłatny." Pismo wyjaśnia również, że - darmowe korzystanie z oprogramowania nie podlega podatkowi od spadków i darowizn." [...] Z pisma wynika, że prezentowane w nim rozstrzygnięcie odnosi się również do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.
Więcej w Linux+ 06/2003
więc jak widać temat wałkowany dosyć dawno

TUTAJ to samo dokładnie opisane na prawo.vagla.pl
Rad
Member
Posty: 1208
Rejestracja: 28 czerwca 2006, 15:05

Post autor: Rad »

Więc prawo, jak widać, konkretnie ukazuje reguły postępowania.
pavbaranov
Senior Member
Posty: 2156
Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06

Post autor: pavbaranov »

Kurcze, od wielu lat pojawia się to samo. Fakt, jeszcze bodaj w 2005 komuś "ustalono", że wartość OOo jest równa wartości MSO i kazano płacić podatek. Obecna, obowiązująca wszystkie US wykładnia wygląda tak: http://prawo.vagla.pl/node/6124 i sprowadza się do stwierdzenia, że jeśli używasz bezpłatnego oprogramowania, które co do swej istoty jest takie, to nie ma podstaw do naliczania ich wartości i odprowadzania jakichkolwiek podatków. Co do istoty bezpłatne, rozumieć należy w ten sposób, że jest ono bezpłatne dla ogółu chętnych. Nie ma tu znaczenia, że są wersje płatne i bezpłatne jednego i tego samego programu (np. OOoux.pl). Ważne, żeby nie było różnicy w traktowaniu podmiotów.
za017

Post autor: za017 »

Bzdura. Pod podanym linkiem jest wyraźnie napisane:
Nie oznacza to jednak, iż przy ewentualnym określaniu skutków podatkowych związanych z korzystaniem z takiego oprogramowania komputerowego nie należy badać całokształtu okoliczności z nim związanych. Każdy przypadek wymaga zatem indywidualnej analizy.
A to oznacza, że wprawdzie darmowe oprogramowanie nie jest obciążone podatkiem a priori ale i tak ostateczna decyzja w tej sprawie należy do urzędników dokonujących kontroli.
ODPOWIEDZ