WItam.
przyszlo mi dzis skopiowac kilka plytek starych i wyszedl zonk bo okazalo sie ze nieda sie ich odczytac. Na szczecie pod wine smiga BadCopy bez problemu ale staram sie dazyc do uzywania apliakcji przeznaczonych dla linuxa wiec mam pytanie czy istnieje i jak sie nazywa taki soft pod linuxa.
Z gory dzieki za odpowiedzi.
odczytywanie zarysowanych plyt
nazywa się to pasta polerska :->
alba bardzo dobry specyfik[naprawiłem tym bardzo zjechaną płytę] http://www.metacafe.com/watch/1185866/b ... oving_tip/
ale tak na poważnie to szukałem kiedyś i nie znalazłem programu pod linuksa
edit:szukałem przed chwilą i jest dd_rescue ale go nie testowałem
alba bardzo dobry specyfik[naprawiłem tym bardzo zjechaną płytę] http://www.metacafe.com/watch/1185866/b ... oving_tip/
ale tak na poważnie to szukałem kiedyś i nie znalazłem programu pod linuksa
edit:szukałem przed chwilą i jest dd_rescue ale go nie testowałem
dobry motyw z ta skórką od banana ale ja nie zamierzam odzyskiwac plytek tylko dane z nich, choc w ostatecznosci troche witamin nie zaszkodzi 
dzieki za podpowiedzi :-), nie wiem jak ja szukalem ze nie znalazlem tego sam zanim stworzylem temat... :-?
P.S.
nie polecam plytek marki omega (wlasciwie ciezko uzywac tu terminu "marka" w przypadku omegi)! stan idealny, zero rys, lezaly sobie w pudeleczku ladnie zapakowane i nie uzywane przez jakies 3 - 4 lata... wyjmuje zeby obejrzec zdjecia a tu lakier odpada, ze wszytkich plytek... dno, pamietam ze byly w gazecie za darmo do wypróbowania... cale szczescie ze zgralem wszystko
dzieki za podpowiedzi :-), nie wiem jak ja szukalem ze nie znalazlem tego sam zanim stworzylem temat... :-?
P.S.
nie polecam plytek marki omega (wlasciwie ciezko uzywac tu terminu "marka" w przypadku omegi)! stan idealny, zero rys, lezaly sobie w pudeleczku ladnie zapakowane i nie uzywane przez jakies 3 - 4 lata... wyjmuje zeby obejrzec zdjecia a tu lakier odpada, ze wszytkich plytek... dno, pamietam ze byly w gazecie za darmo do wypróbowania... cale szczescie ze zgralem wszystko