Instalacja przyjemna nie jest. Konieczna jest umiejętność korzystania z konsoli, oraz edytorów vi/mono. Instalator wykrywa sprzęt automatycznie, ale możemy go zweryfikować (czego nie robiłem, bom za mały jeszcze do tego
). Domyślnie niemal wszystkie demony są wyłączone, a Pacman (taki apt 
) ich listy nie modyfikuje. Standardowa instalacja to 100MB, polecam tryb FTP, bo inaczej i tak wszystko trzeba będzie aktualizować.Pozytywy:
- jak dla mnie potwornie szybki! Od GRUB-a do załadowania KDE 30-40 sekund (Debian ponad 120 + to ch****** MTA!). Wszystkie programy KDE startują od kliknięcia.
- zużycie pamięci: przy tej samej funkcjonalności: Debian 750-1000MB, Arch 300-400MB.
- bogate repozytorium. Nie ma wszystkiego i nic, jak w Debianie. To pierwsza dystrybucja gdzie znalazłem sterowniki do mojego GF 8800 GTS i to w najnowszej wersji! Wreszcie Eclipse 3.3.1.1 działający od razu po instalacji. KDEmod (podrasowane KDE, efekty naprawdę są!). Porządek, np. możemy zainstalować: kdemod-kdepim, albo samego Kmaila.
- Pacman jest o niebo szybszy i przejrzystszy od Aptitude. Czy efektywniejszy to jeszcze nie potrafię powiedzieć. Problemów do tej pory nie miałem.
Arch nie jest dystrybucją "wolną". W repo mamy domyślnie Nvidię, Javę, czy sterowniki WiFi. Pacman wyrzuca tylko komunikat w czasie instalacji: ~"licencja znajduje się tu i tu, jeśli jej nie akceptujesz, odinstaluj natychmiast to oprogramowanie". Czy to plus, czy minus, niech każdy sam rozważy.
Negatywy (do tej pory nie wiele, z pewnością z czasem znajdę więcej
):- serwer Mysql z dość poważnym bugiem, pewnie da się obejść, ale postanowiłem wrócić do XAMPP-a
- generalnie Arch wydaje się być aktualizowany jak Sid, choć nie korzystam z repo unstable i testing. Stabilna, pewna dystrybucja na serwer to to nie jest.
- zdarzają mi się lagi na klawiaturze, jeszcze nie wiem dlaczego :-)
