Potrzebuje porady na temat: postawić serwer i komputery klienckie linuxowe. Coś w rodzaju active directory windowsowego, tylko w całości pod linuxem (debianem)
Chodzi mi przede wszystkim o takie rzeczy:
- co lepsze SAMBA, czy NFS v1/2/3/4
- jakiego systemu użyc do propagowania kont userów
- jak najłatwiej zarządzać potem komputerami (instalacja oprogramowania, zarzadzanie nim, update'y itd)
- jakieś polityki użytkownikow albo co? Da sie to w ogóle w linuxie?
Nadmienię że nie jestem nowy w tym temacie, ale czasami mam wrażenie ze rozwiązanie które postawiłem nie jest optymalne: jest to zwykły nfs (chyba 3 ale nie wiem - ten domyślny w debianku, tzn. bez żadnych zabezpieczeń kluczy itd.) + yp (nis).
Słyszałem ze samba jest szybsza jeśli chodzi o małe pliki od nfsa. Czy to prawda? Czekam tez na propozycje całych rozwiązań. Ktoś to kiedyś robił gdzieś?
Pozdrawiam :-)
___________
P.S. Ważne jest dla mnie żeby użytkownicy mogli siadać przy dowolnych komputerach, poczta itd. była scentralizowana, pliki na pulpicie też.
stawianie serwera w malej firmie [LINUX]
Przecież wspiera - w Googlach jest trochę na ten temat. Nie jest to może rozwiązanie szczególnie przyjazne dla administratora - ale jak już postawisz i się oswoisz to nie jest takie straszne. Używałem tego kiedyś aby specyficznie poprzydzielać prawa na serwerze FTP i zdawało egzamin świetnie.paweusz pisze:Jakby jeszcze ten system wspierał acl, to byłoby cudnie![]()
Okazuje się jednak że nie wspiera. Cały czas oczywiście mówię o środowisku linuxowym - w podmontowanym systemie plików nie da się otrzymać/zmieniać informacji dot. ACL... Jeśli chodzi o windows - oczywiście działa, i to dość fajnie - jednakże trzeba aby samba była (lub była podłączona do) kontrolerem domeny. U mnie jednak klientami są linuksy.