Tytułem wyjaśnienia.
Mam serwery counter-strike, które stoją na Debianie. Wcześniej na sarge. Obecnie 1 na sarge, drugi na etch. Z pierwszym nie ma problemów, natomiast z drugim odkąd zmieniłem dystrybucję... niestety same problemy. Powodem zmiany był pad dysku, a że miałem pod ręką tylko SATA... taki wstawiłem i tu problem. Okazało się, że sarge w trakcie instalacji nie rozpoznaje tego dysku. Więc ściągnąłem obraz najnowszej dystrybucji.net, zainstalowałem i... okazuje się, że debian, który dotychczas był uważany za idealny system pod te serwery... wogóle się nie nadaje w tym celu. Na tej dystrybucji usługa po zainstalowaniu 'głupieje.
Gdy nikt nie gra powinna być idle, a tym czasem... potrafi obciążać proca nawet w 14%.
Na sarge miałem 4 serwery na 1 instalce (FFA na 32 sloty, Gun-Game na 20 slotów, CW na 11 slotów i na 4 sloty) oraz serwer hltv. Stał też apache z php i innymi dodatkami oraz mysql. Ograniczeniem było pasmo przydzielone serwerowi, a nie sam sprzęt, gdyż przy full obłożeniu serwerków maszyna i tak się opierdzielała (procek wykorzystywany był w około 30-40% a load average było poniżej 1).
Po zmianie dystrybucji nastąpiła również diametralna zmiana grywalności. Obecnie są tylko 2 serwery (FFA i Gun-Game), nie ma innych usług, a mimo to maszyna sobie wogóle nie radzi przy 60% obłożeniu slotów

Ciekawostką jest, że gdy nikt nie gra i normalnie serwery były idle, na etch ciężko harują jakby grało co najmniej 20 graczy.
Jednym z rozwiązań jakie mi zaproponowano to zmiana debiana na inną dystrybucję, która uznawana jest za drugą w kolejności. Jednak półtora roku robi swoje. Wolałbym zostać przy debciu.
Moje pytanie brzmi jak zrobić, by na sata jednak zainstalować sarge, a nie, jak ma to obecnie miejsce - tylko etch.
Przy czym chodzi o instalację zdalną czyli dokładniej mówiąc o downgrade systemu z etch na sarge.
Jeśli jest to niemożliwe, niestety, będę zmuszony kupić nowy dysk, ale tym razem ide i ponownie wszystko instalować
