Fajny system, ale za dużo kombinowania

[fnmirk]

Ściągam jeszcze raz, tym razem wersję stabilną.

Wiem, że są wakacje, ale zacznij myśleć i korzystać z dostępnej na płycie instalacyjnej pomocy. Jak będziesz miał ileś tam wersji pobranych płyt to nigdy tego systemu nie zainstalujesz.

Z tej płyty, którą już posiadasz można zainstalować każdą wersję Debiana, aktualnie wspieraną. Należy tylko mieć połączenie z internetem.

Odnośniki do odpowiednich materiałów, dostępnych na forum, otrzymałeś. Skorzystaj z nich.
threads/12771-Zak%C5%82adaj%C4%85c-tema ... #post81406
threads/12771-Zak%C5%82adaj%C4%85c-tema ... #post81406
http://kmuto.jp/debian/hcl/

[Menel]

Ja instalowałem Debiana z 10 razy jak nie więcej, zanim wszystko sobie ustawiłem tak jak chciałem. Bez żadnych ceregieli, a miałem jakieś mierne pojęcie o Linuksach i teraz sobie leży i leżeć będzie raczej bardzo długo. Trudno coś zepsuć jeżeli się używa go do domowych zastosowań. Zresztą, jak tak spojrzę z perspektywy czasu, to wcale nie jest taki trudny system dla przeciętnego domowego użytkownika.

I bardzo dobrze, że nie ma takich ułatwień jak np. w Ubuntu, bo można się czegoś nauczyć, co potem ułatwia życie. Polecam kde nie ma lepszego środowiska. Kiedyś byłem zachwycony lxde ale jednak wróciłem do kde, a gnome już napisałem co o nim sądzę.

[Yampress]

Kiedyś zainstalowałem Ubuntu. Wbrew pozorom to system, który nowych użytkowników zniechęca do Linuksa. Ile ja się musiałem nakombinować aby go zrobić sobie "multimedialnie biurkowym" systemem. Debian o wiele prościej się konfiguruje. Instalator też prosty.

Ubuntu nigdy nie polecam początkującemu. A Debian jest bardzo prosty.

[Menel]

Dzisiejsze wersje, mam na myśli szczególnie te polskie remiksy o dziwnych nazwach, to praktycznie system gotowy do użytku domowego zaraz po instalce (wszystko ma - jawy, flashe większość niewolnych sterowników, kodeków, oprogramowania itp.).

Moim zdaniem najprostszy system na świecie - zainstaluj i używaj. Dla kompletnych laików i nic nie chcących zmieniać jak znalazł. Pamiętam koleś miał właśnie takiego karmelowego koliberka, czy jak to zwał i nawet nie wiedział, że jest takie coś jak centrum oprogramowania, a gdzie dopiero instalacja czegoś z konsoli. Pomijając temat, Debian jest bardzo elastyczny i to mi się podoba. Ale nie wyobrażam sobie osoby, która ma mierne pojęcie o użytkowaniu Windowsów, próbującej zabawy z Debianem na własną rękę. Jednak tu trzeba trochę czasu poświęcić i się wysilić, pobłądzić, poszukać - wiadomo.

[Yampress]

Mój kolega pracował wiele lat na Open-BSD na komputerach domowych.Xubuntu instalował kolegom. Namawiał mnie abym zainstalował Xubuntu albo Archa. Ja polecałem mu Debiana.

Efekt taki, że już pól roku pracuje na Debianie i nie chce innego systemu. A ja ani Archa ani Xubuntu nie zainstalowałem i nie mam zamiaru tego robić.

Taka osoba, która się nie zna to może wodotryskami i bajerkami jest zachwycona w Ubuntu i pokrewnych. Jak się dobrze zna kilka systemów jak ja (nie mówię o kilku wersjach Linuksa) to już można ocenić, który jest najlepszy.

[Menel]

Dokładnie, Wy to zawodowcy jesteście. Ja to nawet nie mam zawodu ani roboty związanej z komputerami, kompletna amatorka ale lubię pogrzebać i popróbować nowych rzeczy. Oczywiście większości nie rozumiem ale jako amator raczej mogę powiedzieć, że coś tam to i owo zrozumiałem. Oczywiście to kropla w morzu a większość jest dla mnie czarną magią ale jak ktoś mnie prosi żebym mu zainstalował jakiegoś Linuksa albo skonfigurował ruter to widzę, że można jeszcze mniej umieć. Przecież takie rzeczy są proste. Wystarczy trochę poczytać i popróbować.

Przypadek z autopsji, jak kiedyś dzwoniłem do swojego dostawcy internetu, bo miałem problem z siecią, w słuchawce usłyszałem- jakiego pan używa Windowsa? Jak usłyszał Linux to nie, ja na to, że wiem co trzeba zrobić, ale przykładowo jestem ciekawy co by powiedział babci, która dodatkowo żeby było śmieszniej miałaby zablokowane echo.