Witam forumowiczów.
Posiadam dołączony do serwera poprzez usb napęd RDX do robienia kopii zapasowych. Nie do końca wiem jak obsługiwać w Debianie tego typu sprzęt. Najgorszy problem pojawia się w momencie jak zrestartuję serwer. Z racji tego, że do serwera dołączony jest na usb jeszcze jeden dysk zewnętrzny, często zmienia mi się litera dysku i jest lipa z z kopii zapasowej danych. Montowanie w stylu:
też raczej odpada bo każdy dysk, który wkładam do napędu ma inny numer id. Jeśli ktoś ma doświadczenie w tej kwestii proszę o wskazówki w jaki sposób można to rozwiązać.
System to Debian Squeeze bez środowiska graficznego. Napęd firmy Tandberg z usb 3.0.
Można by zrobić skrypt, coś w stylu "automount" który by pozyskiwał informacje o podłączonym dysku z dmesg i go montował.
Jednak bardziej profesjonalnie będzie skorzystać z AutoFs.
Jeśli ten dysk dla kopii zapasowych masz podłączony cały czas do serwera, również w czasie restartu do tego samego portu to w systemie zawsze jest on widziany jako to samo urządzenie w /dev/sdX. Możesz wówczas dodać jego montowanie do pliku /etc/fstab.