Dobrze więc, status
informuje, że ten pakiet/metapakiet masz zainstalowany.
oznacza, że ten pakiet jest całkowicie odinstalowany
to sygnał, że dany pakiet został wywalony, ale zostały pliki konfiguracyjne (czyli ponowna instalacja w moim mniemaniu spowoduje, że dany program/pakiet będzie pracował na ostatnich działających ustawieniach przed usunięciem).
Na początek otwórz terminal, zaloguj się jako administrator i wydaj komendę nakazującą instalację pakietów:
gnome-system-monitor,
gnome-themes,
gcalctool,
xdg-user-dirs,
gconf-editor,
dmz-cursor-theme. Opcjonalnie jeśli zechcesz możesz do tego dosypać prosty program do edycji tekstu gedit/leafpad, pakiet update-manager-gnome, gnome-volume-manager, network-manager-gnome, gdm, audacious do muzyki.
Ale te 5 pierwszych co wymieniłem, zainstaluj sobie. Mój Debian 6.0.x działał bez metapakietu gnome albo też gnome-core (nie pamiętam) i trwał. Skoro u Ciebie one poleciały, mimowolnie odchudziłeś system, ale część pakiecików musi wrócić na dawne miejsce.
Ach i bardzo ważna kwestia, mam nadzieję, że plik ulokowany w /etc/apt/sources.list wygląda jak należy, zgodnie z
http://debian.linux.pl/threads/1408-Rep ... urces-list (no może po za operą, jeśli nie używasz tej przeglądarki).
Daj znać, czy po instalacji tych pakietów, wylogowaniu i zalogowaniu ponownym (lub restarcie systemu) ład zawitał w Twoje strony.