Po zainstalowaniu sterowników Nvidii (te ze strony nvidia.com), Compiza (GNOME 2.30.2) i jego przeładowaniu znika obramowanie i wszystko zamarza. To samo przy poleceniu z konsoli, brak błędów.
Widzę, że kolega chyba "katuje" D620 z tego tematu: http://debian.linux.pl/threads/24100-De ... instalacji ? Bo ja szczerze powiem też próbowałem powalczyć na identycznym sprzęcie (na Squeeze oraz Wheezy - Compiz i sterowniki Nvidii) i jakoś "pokocić" to wszystko w całość, ale poległem po paru próbach. Generalnie stwierdziłem, że dla tej głupiej przezroczystości i fajnego przełączania pulpitów nie ma sensu tracić nerwów
Chyba, że ktoś ma jakiś patent co z tym zrobić, to chętnie wysłucham również, podobnie jak kolega.
Oj tam zaraz "katuje". Racja, trochę nerwów straciłem. Na Lennym zarówno na Gnome jak i KDE wszystko działało. Na Linuksie Slacku 13.37 też, z tym że tam musiałem zainstalować starsze sterowniki tj. 260.19.44. Nowe nie działały w ogóle, KDE nie ruszało. Zainstalowałem je również na Squeeze, ale nic to nie zmieniło.
To elegancko, że się udało i działa. U mnie jednak nie chciało ruszyć, a ustawienia compiza sprawdziłem opcja po opcji i nic.
Póki co sobie odpuściłem - może przy kolejnej instalacji spróbuję się tym pobawić. Jak na razie cieszę się stabilnie działającym systemem bez "cudowania".