Jak bardzo obciążające? Rozumiem, że obciążają serwer - czy istnieje zatem możliwość ściągania plików na lokalny host i wrzucanie ich z powrotem przy wylogowaniu?
Edycja:
Przy założeniu, że użytkonicy posiadaliby tylko dokumenty, żadnych dużych danych, to byłoby to opłacalne?
To zależy, dla mnie to lipa, i dla użytkowników też nie przejdzie. Wszyscy zaczynają pracę o tej samej porze, przychodzą włączają kompy (np. sekretariat) a tam poczta w plikach nawet do 2GB i się sobie synchronizuje 20 minut przy włączeniu i wyłączeniu. Poza tym te wszystkie śmiecie z katalogów domowych... lepiej zamontować dysk sieciowy.
Shalak pisze:Czy dysk sieciowy dla stanowisk z Linuxem moze byc na sambie?
Może, tylko po co?
Samba nie jest tak koszerna jak chociażby NFS, pamiętaj, że samba została stworzona jako substytut "otoczenia sieciowego" dla systemów Windows. Więc wciskanie na siłę "technologii" z Redmond do rozwiązań linuksowych jest bezsensowne.
Głównie po to, żeby te 3 komputery, które wciąż pracują na Windowsie miały dostęp. Poza tym, czytałem, że NFS jest mało pewny - nie do końca wiadomo, czy na pewno coś zostało zapisane. Czy to prawda?
Dodane:
Czy na jednym katalogu z danymi, które są często modyfikowane mogą pracować dwie usługi udostępniające je w sieci? Samba dla Windowsów, NFS dla Linuksów? Czy takie rozwiązanie byłoby słuszne?
Konieczność użycia Internet Explorera automatycznie wyklucza linuksa w twoim przypadku. Testowałem IE6 na wine i ostrzegam - to jest zawracanie głowy i jedynie jako ciekawostka a nie narzędzie do pracy.