Ostatnio znowu zacząłem korzystać z Linuksa. Ze względu na kilka programów, które raczej są mi potrzebne i nie ma odpowiednich Linuksowych, zainstalowałem VirtualBoksa i na nim Windows XP (VirtualBox i dodatki). Potem przyszła ochota na Compiz Fusion, coby trochę lepiej wyglądało, ale... Schody zaczęły się w momencie próby przejścia w tryb zintegrowany. Mimo kombinacji z otwieraniem na różnych ścianach kostki/pulpitach/obszarach roboczych, czy jak to się zwie, nie osiągnąłem nic. Jedynie, co udało mi się uzyskać to to:

Czy da się zrobić coś, żeby tryb zintegrowany działał przy włączonym Compizie, czy muszę sobie jakoś poradzić bez?
Pozdrawiam,
Siewcu