Internet działa na Debianie do czasu gdy nie ustawie na ruterze DMZ na niego. Wówczas nic nie odpowiada na pingi ani po IP ani po nazwie.
Dziwna sprawa, ponieważ na ruterze mam dynDNS i mogę się dostać do Debiana wpisując jego adres www przypisany do dynDNS. Działa również webmin na porcie 10000 a cups na porcie 631 działa jak ślimak.
Ruter 192.168.1.1
Debian 192.168.1.17
Mam pod ten router podpiętych kilka komputerów i wszystko działa, również na Debianie. Wystarczy tylko ustawić DMZ na Debiana i łączność ze światem na nim siada. Aby DMZ dało się ustawić adres IP nie może być przydzielany z DHCP routera, także Debian ma wpisane IP na sztywno i na to też IP ustawiam DMZ w routerze. Po tym zabiegu na Debiana mogę wejść poprzez IP zewnętrzne, natomiast Debian traci łączność ze światem.
Bramę i DNS ma routera 192.168.1.1 przed włączeniem DMZ wszystko działa. Nie bardzo wiem gdzie mu sprawdzić tabelę routingu. Dodam, że router ma 2 porty WAN i ma ustawiony routing dynamiczny RIP v2. Posiada również load balancing.
A jaki to w ogóle ruter jest? Tabele routingu pewnie można w zakładce routing znaleźć, natomiast postaraj się włączyć ,,state'' (ang. enable). Bo widzę tam, że jest wyłączone (ang. disable). Może to coś pomoże?
Router to Edimax BR6624. Jest disable, ponieważ tylko wówczas internet działa na Debianie. Nie mogę dać enable (włączyć DMZ) ponieważ zaczynają się problemy opisane wcześniej.
A napisz jeszcze co znaczy że Debian traci łączność ze światem? Możesz ping-ować np. 8.8.8.8 ? Czy nie działa ci po prostu ping-owanie po nazwach domenowych?
Tak, jak pisałem wcześniej nie mogę pingować ani po IP ani po nazwach. Gdyby tylko pingował po IP wówczas pewnie byłby to problem z DNS'em. W tym przypadku jednak nic nie odpowiada, co jest w internecie. Mogę się natomiast do niego dostać po przez zewnętrzne IP ustawione w DMZ, jak i po IP wewnętrznym. Coraz bardziej się zastanawiam nad tym, czy problem nie tkwi w routerze. Mając chwilę czasu pokombinuję właśnie w tym kierunku.