Poszukuje możliwie najkrótszego i szybkiego (w działaniu) sprawdzania czy podany IP należy do podanej podsieci. Docelowo zrobię z tego funkcję coby łatwiej było używać.
Podpowiedzcie proszę, jak to osiągnąć bez konieczności korzystania z zewnętrznych narzędzi.
Z góry podziękowania za konstruktywne wskazówki.
Pozdrawiam.
O sipcalc'u wiem. Chodziło mi jak "zrobić to samemu" przy pomocy bash'a we własnym skrypcie.
Algorytm jakiego się "doszukałem" z informacji w sieci to zamienić interesujące nas ip na liczbę, to samo uczynić z adresem sieci oraz broadcastem i sprawdzić czy nasze ip (dziesiętnie) mieści się w tym przedziale. Nie trzeba sprawdzać każdego oktetu oddzielnie.