Witam!
Dzisiaj chciałem dodać sobie RAM-u do komputera i z 96RAM mam teraz 512RAM.
Wszystko pięknie, ale system nie chce się uruchomić.
Przy starcie MTA: system wiesza się.
Czy to wina tego, że dodałem ram?
Czy tylko reinstalacja mnie ratuje?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
dodanie RAM-u, system nie chce si
Podaj dokładnie, jakie kości wsadziłeś (dodałeś, wymieniłeś na 1 lub 2 etc).
Dodanie/zmiana RAMu nie powinno skutkować niemożnością uruchomienia systemu. Chyba, że jest jakiś konflikt/ kości źle zostały wpięte/ kość jest uszkodzona (dotknięte zostały np. piny gdy nie pozbyliśmy się ładunków elektrycznych z ciała, bywa i tak)/ uszkodzony został jeden z banków/ wsadzono nieobsługiwane przez płytę główną kości.
Aby uzyskać jakąś pomoc musisz podać przynajmniej nazwę płyty (najlepiej z jakimi kośćmi może pracować i na jakich pracuje aktualnie), posiadany procesor i dane odnośnie nowych kości. (Po poprzedniej ilości RAMu wnoszę, że to jakiś komputer-starowinka, a przy takich trzeba się dobrze zorientować co można mu jeszcze zaaplikować)
Bez tego to można sobie co najwyżej pogdybać.
Dodanie/zmiana RAMu nie powinno skutkować niemożnością uruchomienia systemu. Chyba, że jest jakiś konflikt/ kości źle zostały wpięte/ kość jest uszkodzona (dotknięte zostały np. piny gdy nie pozbyliśmy się ładunków elektrycznych z ciała, bywa i tak)/ uszkodzony został jeden z banków/ wsadzono nieobsługiwane przez płytę główną kości.
Aby uzyskać jakąś pomoc musisz podać przynajmniej nazwę płyty (najlepiej z jakimi kośćmi może pracować i na jakich pracuje aktualnie), posiadany procesor i dane odnośnie nowych kości. (Po poprzedniej ilości RAMu wnoszę, że to jakiś komputer-starowinka, a przy takich trzeba się dobrze zorientować co można mu jeszcze zaaplikować)
Bez tego to można sobie co najwyżej pogdybać.
Witam.
Komputer to stary terminal IGEL. Kiedyś już działał w podobnej konfiguracji było 64 i 32MB, a włożyłem 2x 256MB. Biosu nie widać, bo jest "SHADOW" i zanim coś zobaczę, to zaczyna się ładować.
Jeżeli to ma znaczenie to jako HDD jest karta CF 1GB.
A tak poza tym to wydaje mi się, że jeżeli by coś było nie tak z RAM-em jeżeli chodzi o kwestie uszkodzenia, to BIOS by piszczał, tak jak piszczy, informując, że nie ma podpiętej klawiatury.
Jakby komuś coś zaświtało to prosiłbym o odpowiedź.
Pozdrawiam.
Komputer to stary terminal IGEL. Kiedyś już działał w podobnej konfiguracji było 64 i 32MB, a włożyłem 2x 256MB. Biosu nie widać, bo jest "SHADOW" i zanim coś zobaczę, to zaczyna się ładować.
Jeżeli to ma znaczenie to jako HDD jest karta CF 1GB.
A tak poza tym to wydaje mi się, że jeżeli by coś było nie tak z RAM-em jeżeli chodzi o kwestie uszkodzenia, to BIOS by piszczał, tak jak piszczy, informując, że nie ma podpiętej klawiatury.
Jakby komuś coś zaświtało to prosiłbym o odpowiedź.
Pozdrawiam.
Sprawdź RAM programem Memtest86+. Można go znaleźć na wielu płytach z dystrybucjami typu "live", lub możesz pobrać przygotowane ISO ze strony producenta: http://www.memtest86.com/. Sprawdzisz, czy pamięć jest widoczna i czy nie jest uszkodzona. Zalecałbym testowanie co najmniej przez kilka godzin (jak ja testuję, to pozostawiam komputer w trybie testu na całą noc, chyba że już wcześniej zostaną wykryte nieprawidłowości), choć już nawet pojedyncze przejście, pozwala na wychwycenie wielu błędów (patrz strona producenta).
Dodanie RAMu nie ma wpływu na działanie systemu, chyba, że kość jest niekompatybilna, ale Memtest86+ powinien to wychwycić.
Kiedyś zdziwiło mnie, że dodanie kości RAMu spowodowało, że Windows 98 zaczął krzyczeć na mnie, że konfiguracja systemu drastycznie się zmieniła i potrzebuje być przeinstalowany. Linux, na tej samej maszynie, zainstalowany równolegle, z uśmiechem, na pingwinim dziobie, przyjął dodatkowe megabajty. Jeszcze podziękował odrobinę szybszym działaniem.
Dodanie RAMu nie ma wpływu na działanie systemu, chyba, że kość jest niekompatybilna, ale Memtest86+ powinien to wychwycić.
Kiedyś zdziwiło mnie, że dodanie kości RAMu spowodowało, że Windows 98 zaczął krzyczeć na mnie, że konfiguracja systemu drastycznie się zmieniła i potrzebuje być przeinstalowany. Linux, na tej samej maszynie, zainstalowany równolegle, z uśmiechem, na pingwinim dziobie, przyjął dodatkowe megabajty. Jeszcze podziękował odrobinę szybszym działaniem.