ArnVaker pisze:bolo pisze:uaktualnić wersję gnome-control-center do wersji sid ponieważ są problemy z zależnościami, które powodują konflikt. Czy tak?
Coś w ten deseń. W każdym razie od tego bym zaczął.
Słuszna jak się okazało decyzja. :-)
Udało się, tzn. problem przestał istnieć po aktualizacji pakietu gnome-control-center do wersji sid.
Swoją drogą, niby to Sid jest niestabilny. W praktyce okazuje się jednak, że poprawki dla Sida wychodzą bardzo szybko, za to w wersji testowej problematyczne pakiety gniją miesiącami.
Trudno się z Tobą nie zgodzić i to właśnie w tym momencie kiedy się sprawdziło.
Powiedz mi czy w takim razie dobrym rozwiązaniem jest ten sposób:
trzymać jako podstawę systemu wersję Lenny i ewentualnie dobierać sobie aktualizacje lecz nie systemu, a poszczególnych programów z sida?
Dwukrotnie już podchodziłem tzn. instalowałem w pełni wersję sqeeze (testową) i 2X po pewnym czasie w miarę zasysania aktualizacji system odmawiał mi posłuszeństwa.
Jest jeszcze coś o co chciałbym Ciebie zapytać, chociaż wybiega to poza ramy tego tematu. Jak pozbyć się i czy w ogóle można odinstalować program , którego nie używam, a który jest ściśle związany ze środowiskiem Gnome? Evolution mail.
--------- dopisane--------------
Coś jednak z tą aktualizacją poszło nie tak. Co napisałem powyżej dotyczyło sytuacji przed restartem systemu. Po nim klapa- nie startują X-y tzn. loguję się w trybie tekstowym i dopiero po
środowisko graficzne startuje lecz tylko częściowo. Zniknęły ikiony aplikacji z pulpitu oraz nie działa na nim ppm.
Może samo uaktualnienie gnome-control-center do wersji sid nie wystarczy, co w takim razie mam zrobić?