Bankowo
Bankowość z liveusb
Witam.
Do przeprowadzania bankowych transakcji internetowych postanowiłem używać jakichś dystrybucji odpalanych z liveusb, z zablokowanym zapisem na kartę pamięci. Jak sądzicie czy takie rozwiązanie jest bezpieczniejsze niż logowanie się do banku z poziomu Linuksa w virtualboksie? Tak sobie teraz myślę, chyba tak bo w sumie wpisując coś w wirtualnej maszynie syf zainstalowany w Windowsie, hoście może przechwytywać również jakoś dane wklepywane z klawiatury w systemie gościu. Jak sądzicie?
Jaką polecacie szybką i lekką dystrybucję, jako taki system tylko do logowania do banku? Trochę już popadam w paranoję ponieważ teraz sobie myślę, że w iso dystrybucji linuksowych też może jakieś syfy są na wrzucane, dlatego może lepsze by było jakieś bardzo popularne dystrybucje np. Ubuntu?
Do przeprowadzania bankowych transakcji internetowych postanowiłem używać jakichś dystrybucji odpalanych z liveusb, z zablokowanym zapisem na kartę pamięci. Jak sądzicie czy takie rozwiązanie jest bezpieczniejsze niż logowanie się do banku z poziomu Linuksa w virtualboksie? Tak sobie teraz myślę, chyba tak bo w sumie wpisując coś w wirtualnej maszynie syf zainstalowany w Windowsie, hoście może przechwytywać również jakoś dane wklepywane z klawiatury w systemie gościu. Jak sądzicie?
Jaką polecacie szybką i lekką dystrybucję, jako taki system tylko do logowania do banku? Trochę już popadam w paranoję ponieważ teraz sobie myślę, że w iso dystrybucji linuksowych też może jakieś syfy są na wrzucane, dlatego może lepsze by było jakieś bardzo popularne dystrybucje np. Ubuntu?
Od chyba 8-10 lat używam Linuksa do logowania się do mBanku i jakoś żadne pieniądze mi nie wyparowały.
Jeśli stosujesz podstawowe zasady bezpieczeństwa w komunikacji z bankiem tzn. nie zapisujesz haseł na komputerze, nie dajesz nikomu pinów, haseł i numerów klienta (czy to mailem, czy telefonicznie) to zabezpieczenia uważam, że są wystarczające. Myślę, że nie ma możliwości oskubania mnie na większą kwotę (obym się nie mylił). Np. wszystkie przelewy, poza zdefiniowanymi przeze mnie są potwierdzane hasłem jednorazowym, które ląduje na mojej komórce.
Jeśli stosujesz podstawowe zasady bezpieczeństwa w komunikacji z bankiem tzn. nie zapisujesz haseł na komputerze, nie dajesz nikomu pinów, haseł i numerów klienta (czy to mailem, czy telefonicznie) to zabezpieczenia uważam, że są wystarczające. Myślę, że nie ma możliwości oskubania mnie na większą kwotę (obym się nie mylił). Np. wszystkie przelewy, poza zdefiniowanymi przeze mnie są potwierdzane hasłem jednorazowym, które ląduje na mojej komórce.
Jako live-cd doskonale do tego nadaje się Knoppix. Chyba można też go zainstalować w wersji USB. Można by nawet pomyśleć czy nie zrobić na tej bazie lub innej małej dystrybucji (np. DSL), taką wersję ograniczoną do samej przeglądarki (żeby było szybciej i wygodniej).
Co do samego Windowsa, to jeśli będzie tam jakiś keylogger lub inne oprogramowanie szpiegujące, to korzystanie z wirtualnej maszyny raczej nic nie da. Z kolei pobierając Linuksa masz zawsze możliwościowy sprawdzenia sum kontrolnych, co powinno rozwiać wątpliwości dotyczące ponadstandardowego oprogramowania.
Co do samego Windowsa, to jeśli będzie tam jakiś keylogger lub inne oprogramowanie szpiegujące, to korzystanie z wirtualnej maszyny raczej nic nie da. Z kolei pobierając Linuksa masz zawsze możliwościowy sprawdzenia sum kontrolnych, co powinno rozwiać wątpliwości dotyczące ponadstandardowego oprogramowania.
Ja od dawna nikomu nie ufam.nikomu na tym świecie nie możesz ufać...
No ale co jak sumy kontrolne sa podane z bonusowym oprogramowaniem.Z kolei pobierając Linuksa masz zawsze możliwościowy sprawdzenia sum kontrolnych, co powinno rozwiać wątpliwości dotyczące ponadstandardowego oprogramowania.
Myślę jeszcze nad puppy linux.
W sprawie bezpieczeństwa swoich pieniędzy ja też stosuję zasadę lepiej dmuchaj na zimne.ms-trex pisze:Ja od dawna nikomu nie ufam.
Przecież to otwarty kod. Każdy może sprawdzić, co jest w środku. Jest przecież społeczność, która nad tym czuwa. W przypadku popularnej dystrybucji prędzej czy później sprawa ujrzałaby światło dzienne. Zresztą stosowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa i na Windowsie nie grozi niczym poważnym. Przez dwa lata korzystałem z takiej metody logowania się do banku w pracy (miałem pewny komputer), a w kafejce internetowej nie zalogowałbym się nawet z własnym Linuksem. Najczęściej najsłabszym ogniwem jest jednak użytkownik, a nie system.ms-trex pisze:No ale co jak sumy kontrolne sa podane z bonusowym oprogramowaniem
No wszystko się zgadza. Nie chcę się czepiać, ale skoro już o tym piszemy to... ilu ludzi jest w stanie sprawdzić co jest w środku? Ja na pewno nie, zakładam również że z tego forum też by się nikt nie znalazł.
Ja mam bezpiecznego Windowsa, jestem świadomym użytkownikiem i nie mam z tym problemów, ale ta paranoja robi swoje.
Ja mam bezpiecznego Windowsa, jestem świadomym użytkownikiem i nie mam z tym problemów, ale ta paranoja robi swoje.
Akurat na czasie
http://www.heise-online.pl/newsticker/n ... 37652.html
http://www.heise-online.pl/newsticker/n ... 37652.html