Upgrade Sarge -> Etch co
Upgrade Sarge -> Etch coś mi nie gra
Witam!
Mam kilka serwerków na Debianie i upgrade z Sarge do Etcha na pierwszych dwóch okazał się jakimś nieporozumieniem. Właściwie jest to wg mnie najgorszy upgrade od czasów wejścia apt'a do dystrybucji.
W nocy robiłem upgrade serwera/rutera debianowego. Już podczas upgrade pojawiły się problemy. Skrypty uruchamiane w cronie zaczęły w pewnym momencie zaczęły się 'usypiać' zaraz po uruchomieniu a w pamięci wisiały procesy programów, które te skrypty wywoływały. Kiedyś podobny problem powodowało błędne działanie sysloga (cron chyba go wymaga).
Teraz userzy się skarżą, że net działa wolno, ja mam wrażenie że ogólnie system po upgrade chodzi wolniej. Skrypty bashowe, które wstawiają regułki iptables i QoS z jakiegoś powodu się zatrzymują podczas wykonywania (wiszą) a na konsoli brak jest jakiegokolwiek komunikatu.
Czy tylko ja mam takie odczucia?
Mam kilka serwerków na Debianie i upgrade z Sarge do Etcha na pierwszych dwóch okazał się jakimś nieporozumieniem. Właściwie jest to wg mnie najgorszy upgrade od czasów wejścia apt'a do dystrybucji.
W nocy robiłem upgrade serwera/rutera debianowego. Już podczas upgrade pojawiły się problemy. Skrypty uruchamiane w cronie zaczęły w pewnym momencie zaczęły się 'usypiać' zaraz po uruchomieniu a w pamięci wisiały procesy programów, które te skrypty wywoływały. Kiedyś podobny problem powodowało błędne działanie sysloga (cron chyba go wymaga).
Teraz userzy się skarżą, że net działa wolno, ja mam wrażenie że ogólnie system po upgrade chodzi wolniej. Skrypty bashowe, które wstawiają regułki iptables i QoS z jakiegoś powodu się zatrzymują podczas wykonywania (wiszą) a na konsoli brak jest jakiegokolwiek komunikatu.
Czy tylko ja mam takie odczucia?
[quote="Kaka'"]21 miesięcy - Sarge --> Etch - robi swoje. Niektórym upgrade przechodzi dobrze, innym nie. Ale walczyć warto ]
Narazie znalazłem coś, co mogło podwieszać skrypt. Jedna z pętli 'while' działała bez końca :mrgreen:
Nie zmienia to jednak faktu, że na innym serwerze, na którym działa Postfix musiałem narzeźbić trochę z postfiksem żeby go uruchomić. master.cf nie pasował nowej wersji.
Nie wspominając o tym, że squid 2.6 nie chce działać z kernelem 2.4 :-|
Narazie znalazłem coś, co mogło podwieszać skrypt. Jedna z pętli 'while' działała bez końca :mrgreen:
Nie zmienia to jednak faktu, że na innym serwerze, na którym działa Postfix musiałem narzeźbić trochę z postfiksem żeby go uruchomić. master.cf nie pasował nowej wersji.
Nie wspominając o tym, że squid 2.6 nie chce działać z kernelem 2.4 :-|
Rad pisze:Ostatni kernel z 2.4 ma chyba mniej niż pół roku (nie wiem, czy nie miesiąc, ale nie sprawdzę, bo kernel.org nie działavelmafia pisze:no to wiem, ale po co wracać do jaj z przed 2-3lat??). Poza tym niektórzy administratorzy nigdy nie zaakceptowali linii 2.6 uznając ją za mało bezpieczną, niewydajną i ogólnie do dupy
.
jak tak to przepraszam, nie wiedziałem

W moim przypadku kernel 2.4 został zachowany po to aby mieć pewność że sterowniki macierzy nie przestaną w którymś momencie być utrzymywanie. Squida mam na starym serwerze HP 2xPpro i 1GB pamięci, na którym od 5 lat stoi Squid i kernel 2.4. Do serwera mam dostęp tylko zdalny więc zmiana jajka tylko w ostateczności :-)Rad pisze:Ostatni kernel z 2.4 jest z 24 marca ]. Poza tym niektórzy administratorzy nigdy nie zaakceptowali linii 2.6 uznając ją za mało bezpieczną, niewydajną i ogólnie do dupyvelmafia pisze:no to wiem, ale po co wracać do jaj z przed 2-3lat??.
Co do kernela z dystrybucji.... Zawsze sam na serwerach kompilowałem kernel i tak dalej będzie. Wyjątkiem są desktopy. Jeśli nie ma na nich nietypowego sprzętu to lecę z kernelem dystrybucyjnym :mrgreen: