Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam

Mam środowisko XEN 4.6 oparte na Debian STRETCH.Chciałbym uzyskać sieć wewnętrzną (internal network) dla kilku VM, ale w taki sposób aby wirtualne interface'y komunikujące się w tej wewnętrznej sieci nie były widoczne dla interface'ów hosta. Tj. "Nadzorca" ma być "ślepy" na ruch sieciowy wspomnianej wewnętrznej sieci - tak jakby jej nie było. W jaki sposób to ruszyć ??

Przykład:

[VM-ki uruchomione w środowisku XEN]

[bramka z ekskluzywnym dostępem do PCI ETHERNET] VM1 [virtual NIC] <<>>

[virtual NIC] VM2 [virtual NIC] <<>>

[virtual NIC] VM3 [virtual NIC] <<>>

[virtual NIC] VM4 [virtual NIC] <<>>

[..]kolejne VM[..]

Podsumowując chciałbym uzyskać efekt analogiczny do rozwiązania "INTERNAL NETWORK" w VirtualBox. Każdy tool będzie dobry - ważne aby "nie gryzł się" z XENem.

Z tego co kojarze to w virtual boxie "internal network" tez bridguje interfejsy sieciowe z virtualnym interfejsem dostarczanym przez system.
Osobiscie nie za bardzo widze mozliwosc aby bylo inaczej ale ekspertem od wirtualizacji nie jestem.
Mozesz poczytac o openvswitch lub np cisco nexus 1000v (za darmo do sciagniecia z cisco) ale nie jestem pewien, czy to spelni Twoje oczekiwania.
Generalnie maszyny wirtualne nie dzialaja w prozni, to tak jkbys chcial miec dysk w maszynie wirtualnej ale zeby nie byl na dysku hosta, warstwe sieciowa tez
cos musi realizowac.


pozdrawiam