Od strony binda sprawa wygląda prosto. Wystarczy do pliku strefy w miejsce wszystkich subdomen utworzyć jeden rekord CNAME:
Znak # oznacza, że serwer DNS będzie teraz akceptować dosłownie wszystkie nadchodzące subdomeny. Restartujemy demona named i już nie musimy bawić się w modyfikowanie konfiguracji binda przy dodawaniu nowego użytkownika. Pozostał nam serwer Apache. Tu z pomocą przychodzi nam moduł mod_vhost_alias. Na początek upewniamy się, że dyrektywa UseCanonicalNames ustawiona jest na "Off". Następnie pod dyrektywą NamedVirtualHost dopisujemy:
Usuwamy stare wpisy wirtualnych hostów, restartujemy serwer i gotowe. Ciąg %-3 oznacza odwołanie się do odpowiedniej części wpisanego przez internautę adresu strony www. W tym przypadku loginu zawartego w domenie:
Ciąg %0 przechowuje całą nazwę domeny. Teraz cała zabawa z wirtualnymi hostami ogranicza się jedynie do utworzenia systemowego użytkownika oraz jego katalogu domowego. Wszystko odbyło się bez napisania ani jednej linijki kodu, czy to w bashu, czy w C.
Głównie o to mi chodzi.
[Dodano: 2008-02-05, 11:48]
Według tego opisu powinienem zobaczyć stronę użytkownika, zamiast tego pojawia się błąd, a logi pokazują mi, że nie mam katalogu /home/office/public_html
Dlaczego po ustawieniu:
serwer przekwierowuje na /home/office/public_html?
Sądzę, że błąd tkwi w "%-3".