Menadżer aktualizacji

Tematy związane z oprogramowaniem, instalacją, konfiguracją
hucul
Beginner
Posty: 189
Rejestracja: 25 listopada 2007, 11:36
Lokalizacja: Warszawa

MenadŻer aktualizacji

Post autor: hucul »

Witam
Mam mały problem z menadżerem aktualizacji w Gnome. Mianowicie jak wyszuka aktualizacje, wybieram wtedy instaluj, a menadżer zaczyna znowu wyszukiwać pakiety. Jeśli zrobię aktualizację przez Aptitude z pod terminalu to wszystko jest OK. Dodam jeszcze że siedzę na Debian Sid. Zna ktoś może rozwiązanioe mojego problemu ?
Bodzio
Junior Member
Posty: 599
Rejestracja: 26 grudnia 2007, 18:35

Post autor: Bodzio »

A jakiej nakładki używasz? Synaptica?
Zawsze aktualizuj z konsoli i zawsze używaj aptitude.
hucul
Beginner
Posty: 189
Rejestracja: 25 listopada 2007, 11:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hucul »

Owszem używam synaptica, ale aplikacja do aktualizacji nazywa się update manager. Obecnie nie mam innego wyboru i aktualizuje poprzez aptitude. A co synaptic ma do tego? Synaptic działa, jak chcę coś przez niego zainstalować.
Bodzio
Junior Member
Posty: 599
Rejestracja: 26 grudnia 2007, 18:35

Post autor: Bodzio »

hucul pisze:....Synaptic dziala jak chce cos przez niego zainstalować.
i zaktualizować
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

Bodzio pisze:zawsze używaj aptitude
Do aktualizacji czy w ogóle? Wiem, że aptitude ma swoje zalety i grono zwolenników, ale apt-get chyba nie jest aż tak zły? Mnie np. jakoś bardziej pasuje.
yantar
Member
Posty: 1225
Rejestracja: 07 czerwca 2007, 21:15
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: yantar »

Zwyczajnie nie mieszac i nie robic aktualizacji raz jednym raz drugim bo sie mozna wtedy zdziwic.
Aptitude od wydania Etha zostal uznany za oficjalnego zarzadce pakietow w Debianie wiec raczej bedzie sie juz to koncetrowalo, zeby uzywac wlasnie tego programu. Co do aktualizacji najlepiej tez sobie je calkowicie odpuscic podczas pracy w X-ach chyba, ze z odpalonym screenem w konsoli.
hucul pisze:obecnie nie mam innego wyboru i aktualizuje poprzez aptitude. A co synaptic ma do tego ? Synaptic dziala jak chce cos przez niego zainstalować.
Chodzi o zapis zaleznosci miedzy juz zainstalowanymi i instalowanymi pakietami, aptitude robi to bardziej rygorystycznie, a apt jeszcze inaczej (synaptic to chyba tylko nakladka graficzna na apta, jesli sie myle niech mnie ktos poprawi).
Bodzio
Junior Member
Posty: 599
Rejestracja: 26 grudnia 2007, 18:35

Post autor: Bodzio »

dodam tylko że aktualizację możesz spokojnie robić w X-ach. Nie ma boja :) Raz tylko mi wypierdzieliło, to przeszedłem do konsoli i dokończyłem.
Aktualizację robię codziennie.
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

yantar pisze:Zwyczajnie nie mieszac i nie robic aktualizacji raz jednym raz drugim bo sie mozna wtedy zdziwic.
Aptitude od wydania Etha zostal uznany za oficjalnego zarzadce pakietow w Debianie wiec raczej bedzie sie juz to koncetrowalo, zeby uzywac wlasnie tego programu.
No dobra, przekonałeś mnie trochę. To poradź jak by tu przejść bezkolizyjnie na aptitude. Do tej pory korzystałem głownie z apta (choć parę razy aktualizowałem również aptitude). Co zrobić, żeby uniknąć ewentualnych problemów związanych z tą zmianą?
fnmirk
Senior Member
Posty: 8324
Rejestracja: 03 grudnia 2007, 06:37

Post autor: fnmirk »

Z tego co ja wiem to zarówno aptitude jak i synaptic to tylko nakładki na APT.
I chyba bez względu, z której będziemy korzystać to i tak ostanie słowo należy do APT.
yantar
Member
Posty: 1225
Rejestracja: 07 czerwca 2007, 21:15
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: yantar »

fnmirk pisze:Z tego co ja wiem to zarówno aptitude jak i synaptic to tylko nakładki na APT.
Tak ale aptitude zawiera tez nieco inne algorytmy wyszukiwania zaleznosci i lepiej tez pozniej sie takie zaleznosci usuwa z systemu (w koncu to jedno z zalozen udoskonalic instalacje i usuwanie przez apta).
Porownanie: http://psychocats.net/ubuntu/aptitude

Jedyny minus, ze czasem to aptitude jest "nadgorliwe", ze tak to mozna ujac choc kwestia dyskusyjna jest czy to wina programu czy wczesniejszych niefrasobliwych dzialan usera przy instalacjach (o tym dalej). No i ze tak powiem aptitude ma "wszystko w jednym", jedno polecenie z roznymi parametrami latwiej to opanowac.
No dobra, przekonałeś mnie trochę. To poradź jak by tu przejść bezkolizyjnie na aptitude. Do tej pory korzystałem głownie z apta (choć parę razy aktualizowałem również aptitude). Co zrobić, żeby uniknąć ewentualnych problemów związanych z tą zmianą?
Normalnie korzystasz dalej z aptitude. Przy okazji przeprowadzic najpierw audit pakietow czy nie ma jakichs uszkodzonych, nieskonfigurowanych np:

Kod: Zaznacz cały

#dpkg --audit
Ostatnimi czasy (nawet wczoraj ]

Dodatkowo w pierwszej kolejnosci uzywac upgrade/safe-upgrade, dist-upgrade/full-upgrade w drugiej kolejnosci jesli jest taka potrzeba. (tu sami powielamy zle wzorce, ktos poradzi poczatkujacemu "Walniesz aptitude update i dist-upgrade i voila)", poczatkujacy po pewnym czasie bo sie uchowal jakos od problemu poradzi tak nastepnemu i sie to kreci)
Nie robic wiekszych aktualizacji w X-ach chyba, że ze screenem (wiem sa menadzery aktualizacji itd. ale narazie sama konstrukcja systemu powoduje, ze jeszcze dlugo to nie bedzie w pelni bezpieczne w wypadku padniecia X-ow), albo przejsc do terminala poza Xami i tam dokonac aktualizacji.
Dobra metoda jesli aktualizacja jest wieksza, najpierw tylko sciagnac pakiety na dysk bez instalacji. Jak wiemy ze moze byc problem z czasem, a kompa byc moze trzeba bedzie wylaczyc. Albo mamy juz mocno obciazony system, ze aktualka w tle moze byc kropla przepelniajaca czare. Sciaganie zawsze mozna przerwac bez zadnych konsekwencji. (A sama wlasciwa aktualizacje miec na oku "panskie oko konia tuczy" ;p)

Krotko mowiac, sami czasem obalamy powszechna opinie o stabilnosci Debiana zwykla niefrasobliwoscia ;)

Oczywiscie, mam Debiana dopiero pol roku, wiec sila rzeczy nawet nie proboje tego co napisane powyzej uznac za "jedyne, sluszne i moja prawda jest najmojsza" ;) . To tylko krotka rozprawka i moje wnioski o tym co udalo mi sie wyszeperac w googlach i co obserwuje na forach. A najlepiej, zeby kazdy sam jeszcze poszukal na wlasna reke, w koncu chodzi o podstawawa rzecz jesli chodzi o sprawne zarzadzanie i utrzymanie systemu na chodzie co jest w interesie kazdego z nas. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ