Mam pewien problem z firestarter, chodzi o to, że nie uruchamia się przy starcie systemu ;/. W Ubuntu nie było z tym problemu ;P. Szukałem na google.pl i znalazłem parę poradników, ale nie chce u mnie to działać albo źle coś robie ;P. Mógł by mi ktoś to opisać bo już mi brakuje pomysłów :/.
Informacje dodatkowe
Po uruchomieniu Firestartera z pewnością zauważyłeś ikonę z zasobniku. Ikona ta sygnalizuje prace zapory i zależności od obecnego stanu przyjmuje odpowiedni wygląd. Po ponownym uruchomieniu systemu ikona ta nie jest wyświetlana, ale nie martw się, tak ma być. Jest ona niepotrzebna, a zapora działa w tle i chroni nasz komputer.
Po uruchomieniu Firestartera z pewnością zauważyłeś ikonę z zasobniku. Ikona ta sygnalizuje prace zapory i zależności od obecnego stanu przyjmuje odpowiedni wygląd. Po ponownym uruchomieniu systemu ikona ta nie jest wyświetlana, ale nie martw się, tak ma być. Jest ona niepotrzebna, a zapora działa w tle i chroni nasz komputer.
Mam udostępnione połączenie internetowe przez firestarter i dopóki nie odpalę zapory to internet się nie uruchamia na innych komputerach ;/. Więc oznacza to, że po restarcie nie uruchamia się firestarter.
Ma ktoś może jeszcze jakiś pomysł jak rozwiązać ten problem :P ?
U mnie to jednak nie działało. Wywaliłem więc firestartera i zainstalowałem Guarddoga. Uruchamia się samoczynnie przy starcie systemu i mam już z tym święty spokój.
Z listy (o ile masz zainstalowany firestarter :-P ) wybierasz go, zaznaczasz (spacja) klikasz enter lub esc. teraz Firestarter powinien się uruchamiać przy starcie, możesz to zobaczyć w logach bootowania.
monseigneur pisze:czy jest normalna rzecza ze w firestarter ciagle wyswietla mi sie czerwona ikona z czarnym piorunem?zle skonfigurowalem program?
Czerwona ikonka w tray-u oznacza, że firewall zablokował jakieś próby połączenia. Możesz je obejrzeć w zakładce "Events". Kiedy tam wejdziesz ikonka znów zmieni się na zieloną. Jak tylko pojawi się jakaś kolejna zablokowana próba połączenia ikonka ponownie stanie się czerwona. Ogólnie rzecz biorąc lepiej zamknąć GUI firestartera bo po jakimś czasie zaczyna pożerać dużo zasobów systemowych. Do jego działania nie jest potrzebne GUI.
Pozdrawiam
P.S. Czy komuś udało się rozwiązać problem z uruchamianiem przy bootowaniu?