Oczywiście aptitude. Kiedyś apt-get na ubuntu. Ale to było dawno i nie prawda. Apt-get musiał wystarczyć i był świetny dopóki nie miał 2x lepszego konkurenta. TUTAJ już taki temat padł...ale to ankieta ze stycznia,...zalatuje starością i trupem.
Aptitude - dlatego, że trzyma porządek w systemie, nie ma niepotrzebnych zależności zainstalowanych. Tylko obecna wersja ma właśnie ten błąd z wieszaniem się po instalacji lub usunięciu czegoś w trybie graficznego interfejsu. Bo po wpisaniu komendy usunięcia lub instalacji w konsoli wszystko jest ok, nic się nie wiesza.
Jak na razie wyraźnie wygrywa aptitude . Ja również na nie zagłosowałem - głównie dlatego, że przy usuwaniu programów usuwa także niepotrzebne zależności. Poza tym jak jest jakiś problem daje kilka różnych jego rozwiązań.