Googlowałem, pytałem w kilku miejscach i nic, może tym razem ktoś będzie znał przyczynę i rozwiązanie mojego problemu? W menadżerach plików Nemo (Cinnamon) i Nautilus (Gnome) podczas przechodzenia pomiędzy katalogami dostaje ogromnego laga. Zawartość katalogu bardzo długo się wczytuje. Co ciekawe przypadku menadżera z XFCE i odpalania wspominanych menadżerów za pomocą sudo problem znika jak ręką odjął. Nie pojawiają się też komunikaty błędów ot po prostu zamula sobie bo lubi!? Nie mam już pomysłu co może być nie tak.
Uruchom z konsoli i zobacz czy nie sypie jakimiś komunikatami.
Zdefiniuj co to jest ogromny lag i czy katalogi znajdują się na tym samym fizycznym nośniku/partycji.
dedito pisze: 08 lipca 2017, 19:30Uruchom z konsoli i zobacz czy nie sypie jakimiś komunikatami.
Pierwsze co sprawdziłem, nie ma błędów.
dedito pisze: 08 lipca 2017, 19:30Zdefiniuj co to jest ogromny lag
Przechodzę z katalogu domowego do Dokumentów gdzie jest więcej (60 plików 10 katalogów) plików - 15 sekund, do katalogów z mniejsza ilością plików 3-5 sekund. Gdy odpalę z roota przechodzenie odbywa się natychmiastowo.
dedito pisze: 08 lipca 2017, 19:30i czy katalogi znajdują się na tym samym fizycznym nośniku/partycji.
Przykładowe katalogi znajdują się na tym samym dysku, partycji i woluminie logicznym, dysk jest zaszyfrowany.