Laptop wy
Laptop wyłącza się podczas instalacji Debiana - wysoka temperatura procesora
Witam.
To mój pierwszy post więc postaram się napisać jak człowiek żeby wszyscy zrozumieli.
Mój problem polega na tym, że gdy instaluję Debiana 7.2 z płyty to w pewnym momencie wyświetla się komunikat o wysokiej temperaturze procesora (ok 87C) i laptop automatycznie się wyłącza, i to w różnych momentach instalacji.
Laptop Dell inspiron n5010
Procesor intel core i3 2.4GHz
ram 3gb
karta zintegrowana intel hd graphics
dysk hitachi 250Gb
wersja biosu to A15
Proszę o pomoc, nie mam pojęcia co mam zrobić i czy w ogóle warto instalować Debiana na tym sprzęcie?
Chcę zmienić system bo mam denerwującego znajomego, który notorycznie włamuję się do mojego Windowsa, a wiem, że Uniksów raczej nie ogarnia.
To mój pierwszy post więc postaram się napisać jak człowiek żeby wszyscy zrozumieli.
Mój problem polega na tym, że gdy instaluję Debiana 7.2 z płyty to w pewnym momencie wyświetla się komunikat o wysokiej temperaturze procesora (ok 87C) i laptop automatycznie się wyłącza, i to w różnych momentach instalacji.
Laptop Dell inspiron n5010
Procesor intel core i3 2.4GHz
ram 3gb
karta zintegrowana intel hd graphics
dysk hitachi 250Gb
wersja biosu to A15
Proszę o pomoc, nie mam pojęcia co mam zrobić i czy w ogóle warto instalować Debiana na tym sprzęcie?
Chcę zmienić system bo mam denerwującego znajomego, który notorycznie włamuję się do mojego Windowsa, a wiem, że Uniksów raczej nie ogarnia.
Można to spokojnie zrobić samemu i zaoszczędzić trochę grosza oraz czasu. Prawdopodobnie wystarczy tylko wykręcić i oczyścić wentylator oraz wylot powietrza z kurzu, wymianę pasty można sobie darować (5minut pracy i 0 kosztów), proszę bardzo:
https://www.youtube.com/watch?v=L7FUU_p47Yo
https://www.youtube.com/watch?v=L7FUU_p47Yo
No to doliczmy kilkanaście minut więcej. Tylko nie mów, że są tacy, którzy nie umieją odkręcić kilkunastu śrubek.
Mam wrażenie, że dzisiejsze czasy próbują nas upośledzić, wszystko na telefon i bez większego wysiłku. Wymienić olej w samochodzie, po co skoro może zrobić to mechanik. Głodny? Nic prostszego - dzwonisz i za 15 minut masz pizzę. Komputer - po co się bawić, można dać do serwisu, wyczyszczą i za dodatkową opłatą nawet zainstalują system jaki sobie zażyczymy, po co nam wiedza jak on działa, ważne żeby działał. Analogicznych przykładów można podać setki.
Mam wrażenie, że dzisiejsze czasy próbują nas upośledzić, wszystko na telefon i bez większego wysiłku. Wymienić olej w samochodzie, po co skoro może zrobić to mechanik. Głodny? Nic prostszego - dzwonisz i za 15 minut masz pizzę. Komputer - po co się bawić, można dać do serwisu, wyczyszczą i za dodatkową opłatą nawet zainstalują system jaki sobie zażyczymy, po co nam wiedza jak on działa, ważne żeby działał. Analogicznych przykładów można podać setki.
Akurat w Inspironie N5010 trzeba wybebeszyć całą płytę, żeby dorwać się do układu chłodzenia - wiem co mówię, od 6 lat pracuję dla Della (i nie tylko) jako serwis on-site
Zasadniczo roboty na 20 minut, ale trzeba wiedzieć "co i jak". Wdmuchiwanie czegokolwiek przez otwory wentylacyjne to zdecydowanie kiepski plan. Co prawda zniszczyć to niczego się nie zniszczy, ale za to elegancko ubije się kurz. Ileż to razy po odkręceniu chłodzenia widać było piękny "dywanik" ze zbitego kurzu.
Co do tego co Menel piszesz to masz tak w połowie rację. Bo niby i racja, że powoli ludzie robią się bardziej leniwi. Z drugiej strony - po co dajmy na to - pan Kowalski, który korzysta z komputera do oglądania filmów, internetu itd. ma wiedzieć jak go rozebrać? Po to jestem taki ja żeby zrobić to za niego. Ja mam zarobek, on ma zrobiony komputer, wszyscy szczęśliwi :P

Co do tego co Menel piszesz to masz tak w połowie rację. Bo niby i racja, że powoli ludzie robią się bardziej leniwi. Z drugiej strony - po co dajmy na to - pan Kowalski, który korzysta z komputera do oglądania filmów, internetu itd. ma wiedzieć jak go rozebrać? Po to jestem taki ja żeby zrobić to za niego. Ja mam zarobek, on ma zrobiony komputer, wszyscy szczęśliwi :P