Mam taki problem z Debianem - czasem zawiesza się "na głucho" - myszka stoi, ekran się zamraża i jedyne, co się dzieje, to migająca dioda Caps Locka.
Zauważyłem, że dzieje się to głównie, jeśli w tle uruchomiony jest klient torrenta - wszystko jedno czy Transmission czy Deluge.
Problem nie występował, kiedy korzystałem z jakiegoś starszego jądra - nie pamiętam dokładnie, ale miało "trunk" w nazwie, a po aktualizacji do 2.6.32-3 już coś jest nie tak. Mam jajko dystrybucyjne, i686, nic nie grzebałem, po prostu - aktualizacja i problem

No i jak w temacie - korzystam z testinga.
Ostatnio przytrafiło mi się nawet, że odstawiłem komputer (IBM T42) gdzieś obok, ekran się jak zwykle wygasił, a kiedy znów do niego usiadłem - Caps Lock już migał.
Trochę to irytujące, bo jak do tej pory Debian mnie nie zawodził

Jakieś pomysły, jak to naprawić? Czy pozostaje mi tylko powrót to starego jądra?